|
Transmisje live zawsze były wielkim wyzwaniem dla realizatorów, w ich trakcie nie ma bowiem marginesu na błędy. Nie da się przecież powtórzyć ujęcia, czy poprawić komentarza. Właściwie trudno powiedzieć, kiedy realizacja takiego przedsięwzięcia wiązała się z większym stresem: dawniej, gdy nie było zaawansowanej jak dzisiaj techniki, sprzętu, komputerów i łączności, ale drobne niedociągnięcia nie wywoływały wielkiego rezonansu, czy obecnie, kiedy mamy technikę, sprzęt i wszystko czego potrzeba, ale nawet najdrobniejszy błąd skutkuje natychmiastową reakcją widzów i tysiącami komentarzy w Internecie. Presja przy tego rodzaju przekazach zawsze zatem była i nadal jest ogromna.
Cały tekst w październikowym wydaniu miesięcznika...
|