W grę może wchodzić inna wysokość montażu, a także przeniesienie jej w inne miejsce. Możliwości tej nie należy lekceważyć, bowiem praktyka dowodzi, że czasem przesunięcie anteny nawet o metr, może zmienić warunki odbioru. Pamiętam ciekawy przypadek w czasie pierwszych prób emisji DVB-T z Chorągwicy (odległość ok. 70 km, ówczesna moc nadajnika 15 kW, wysokość montażu anteny około 9 metrów nad poziomem ziemi). Okazało się, że antena kierunkowa Yagi zainstalowana na lewej framudze okna na strychu odbierała sygnał w miarę poprawnie, jedynie od czasu do czasu pojawiały się chwilowe zacięcia. Poszukując lepszej lokalizacji, przeniosłem ją na prawą framugę tego samego, małego okienka na strychu. W sumie był to niecały metr. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że po tej operacji sygnał zniknął całkowicie i nie było mowy o odbiorze.

Cały tekst w marcowym wydaniu magazynu...