– Dziękuję. Rzeczywiście nowy rok rozpoczął się dla nas pomyślnie. Dzięki wyniesieniu SES-4, największego ze wszystkich naszych satelitów zgodnie z naszą strategią inwestycyjną dotyczącą floty, jeszcze skuteczniej będziemy mogli oferować pojemności naszym klientom na trzech kontynentach.
Ubiegły rok był przełomowym okresem dla całego SES. Podjęliśmy kilka bardzo ważnych decyzji strukturalnych: Europę podzieliliśmy na kilka regionów cieszących się bardzo dużą autonomią. Utworzona została centrala regionalna w Warszawie, która obsługuje całą Europę Środkowo-Wschodnią. Nasi pracownicy odpowiadają w sumie za 15 krajów: Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Bułgarię, Rumunię, Chorwację, Słowenię, Bośnię i Hercegowinę, Macedonię, Serbię, Kosowo, Czarnogórę, Albanię i Mołdawię. Dodatkowo w Rumunii posiadamy lokalne biuro, zajmujące się tym dynamicznie rozwijającym się rynkiem.
Zmiany w strukturze SES umocniły pozycję warszawskiego biura. Mamy młody, dynamiczny zespół, złożony ze specjalistów z międzynarodowym doświadczeniem, który kieruje wszystkimi działaniami związanymi ze sprzedażą, wsparciem marketingowym i promocją ASTRY w regionie.
Zmiany wizerunkowe dotyczyły wprowadzenia spójnej, globalnej marki SES. Nowa tożsamość korporacyjna ma na celu wspieranie naszych wysiłków na rzecz stworzenia jednolitego interfejsu dla klientów, zarówno na rynkach istniejących, jak i wschodzących. Jednak nie oznacza to, że zamierzamy zapomnieć o sukcesach ASTRY – ta uznana marka SES nadal będzie pełnić ważną rolę w komunikacji z naszymi europejskimi klientami, szczególnie w kontekście naszych działań w obszarze DTH.

Cały tekst w marcowym wydaniu magazynu...