Miasto jest rozkopane, kipi od remontów nadrabiających zaniechania socjalizmu. Hotel znajduje się w miejscu kultowym dla wszystkich, którzy znają nazwiska: Has, Polański, Wajda, Munk, Kawalerowicz. Łąkowa 29 – adres, pod którym przez lata powstawały najwybitniejsze polskie filmy, a teraz stoi hotel, który nie zniszczył tej historii, ale zaaranżował ją dla nowych czasów. Właściciele hotelu mówią o nim „największy pomnik polskiego filmu”. No to była pierwsza konferencja w pomniku.T  ytuł łódzkiej konferencji PIKE – „Cyfrowa Ziemia Obiecana” – nawiązywał przekornie do Reymonta, który napisał książkę przeciw kapitalizmowi, i do Wajdy, który nakręcił na jej podstawie film przeciw komunizmowi. Ten szczególny splot sprzeczności trafnie zdefiniował sytuację, w jakiej znajduje się polski rynek mediów elektronicznych uwikłany równolegle w dwa procesy: globalizacji i cyfryzacji. Operatorzy kablowi to nie Kościół katolicki, mają krótszą historię i wyższą rentowność, ale i tak muszą bardzo poważnie podjąć te wyzwania współczesności, aby nauczyć się funkcjonować w czasach utraty wiernych klientów.Kiedy się obraduje w pomniku, to istnieje ryzyko nadmiernego zapatrzenia się w przeszłość. Na szczęście sam przykład gospodarzy konferencji, czyli sieci Toya, jest mocno inspirującym impulsem, jak skutecznie inwestować w przyszłość, zarówno jeśli chodzi o dywersyfikację pomysłów biznesowych, jak i wykorzystanie własnej kompetencji i energii do gry na rynku.

Cały tekst w grudniowym wydaniu magazynu...