|
|
Pan Jacek K. z Warszawy dał się namówić na telewizję cyfrową ADSL, przesyłaną po kablu telefonicznym i spotkała go przykra niespodzianka – dostarczony dekoder miał wewnętrzne uszkodzenia mechaniczne.
|
|
– Sytuacja może dotyczyć różnego rodzaju sprzętu, dostarczanego przez kuriera. Złożyć zamówienie można bardzo łatwo – przez Internet lub telefonicznie – często różni agenci sami dzwonią i namawiają do zakupu. Problem powstaje w chwili odbioru sprzętu. Kurier śpieszy się i nie jest specjalistą od dostarczanych urządzeń. Klient powinien w chwili zakupu dokładnie sprawdzić, czy dostarczany sprzęt nie ma uszkodzeń mechanicznych. Tylko jak to zrobić, skoro towar jest zapakowany w pudełku lub torbie i trzeba pokwitować odbiór przed otwarciem opakowania? Przede wszystkim nie należy zwalniać kuriera natychmiast po otrzymaniu przesyłki. We własnym interesie trzeba się samemu przygotować do odbioru towaru i mieć pod ręką nożyce do szybkiego rozcięcia opakowania oraz miejsce do rozłożenia dostawy. Sytuacji nie ułatwia to, że trzeba tracić dużo czasu, bo kurierzy nie mają obowiązku wcześniejszego uzgadniania godziny dostawy towaru. Po otwarciu opakowania należy szybko ale dokładnie obejrzeć, czy towar nie jest popękany, potłuczony oraz czy jest kompletny. Pomocna jest lista przewozowa, która znajduje się na zewnątrz lub w środku opakowania. Na liście tej są umieszczone wszystkie dostarczane części składowe, w tym kable, instrukcje, płyty kompaktowe, karty kodowe itp. Jeżeli zauważy się jakiekolwiek uszkodzenia lub braki, to uwagi należy wpisać w obecności kuriera na pokwitowaniu dostawy, bo późniejsze reklamacje nie będą uwzględniane. Czytelnikowi zdarzył się gorszy przypadek – dostarczone urządzenie było powierzchownie całe, ale wewnątrz urwały się jakieś elementy. Nastąpiło to w magazynie lub w czasie transportu, na skutek uderzenia lub upadku. W takiej sytuacji może nie być widocznych uszkodzeń zewnętrznych, bo towar jest zapakowany w amortyzatory ze styropianu lub kartonu. Dobra rada – należy potrząsnąć dostarczonym towarem, aby stwierdzić, czy wewnątrz nic się nie urwało. Czytelnik stwierdził uszkodzenia wewnętrzne po odjeździe kuriera, udał się do punktu obsługi klientów, gdzie po dłuższych staraniach wymieniono mu dekoder na inny, wolny od wad. Zaletą zamawiania na odległość jest to, że w ciągu 10 dni można się rozmyślić i towar zwrócić, jeśli nie jest uszkodzony – chociaż w praktyce jest to trudne do załatwienia. Być może lepiej nie kusić się na pozornie wygodną dostawę przez kuriera, tylko samemu odbierać towar w sklepie lub w punkcie serwisowym. Swoją drogą jakość obsługi klientów jest w tej chwili niska, bo sprzedawcom i kurierom nie chce się sprawdzać kompletności i funkcjonalności wydawanego towaru. Najczęściej nie ma mowy o tym, aby osoba wydająca klientowi towar sprawdzała, czy urządzenie nie ma uszkodzeń i poprawnie funkcjonuje.
|
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|