Pan Ireneusz Milewski z Krakowa chciałby dowiedzieć się, czy nowy rodzaj telewizji satelitarnej o nazwie DVB-SH będzie konkurencją dla dotychczasowej telewizji satelitarnej i naziemnej?

– Ten rodzaj nadawania programów satelitarnych był projektowany od wielu lat, w tej chwili staje się aktualny w Europie, po wprowadzeniu w kwietniu 2009 r. na orbitę pierwszego satelity, który ma na swoim pokładzie transpondery przeznaczone dla DVB-SH.
DVB-SH wykorzystuje częstotliwości ok. 2,2 GHz, pięć razy niższe niż typowa telewizja satelitarna (10,7 – 12,75 GHz), ale kilka razy wyższe niż „zwykła” telewizja naziemna (poniżej 1 GHz). Odbiór sygnałów DVB-SH będzie możliwy przy wykorzystaniu małych urządzeń odbiorczych, przypominających telefony komórkowe, a nie talerze typowych anten satelitarnych. Sygnał będzie na tyle silny, że wystarczą małe anteny „bezkierunkowe”, zamontowane w korpusie urządzenia odbiorczego. Zapewne pojawią się telefony komórkowe nowej generacji, przystosowane dodatkowo do odbioru DVB-SH oraz specjalne modele dla zmotoryzowanych, przeznaczone do instalowania w samochodach.
Wersja dla zmotoryzowanych będzie przeznaczona do połączenia z antenką, zamocowaną na dachu samochodu, gdyż karoseria samochodu tłumi sygnały i bezpośredni odbiór sygnałów satelitarnych wewnątrz pojazdów będzie utrudniony. Ta wersja będzie przewidziana do użytku dla pasażerów samochodu, a nie kierowcy w czasie jazdy. Kierowca będzie mógł korzystać z radia satelitarnego, gdyż DVB-SH to nie tylko telewizja, lecz przede wszystkim radiofonia oraz inne informacje medialne.
Sygnały DVB-SH będą najlepiej odbierane w miejscach, gdzie występuje „wolna przestrzeń nad głową”. Odbiór będzie niemożliwy lub utrudniony w tunelach, pod wiaduktami, wewnątrz budynków, w miastach o wysokiej zabudowie. Dlatego przewiduje się uzupełnienie transponderów satelitarnych o dodatkowe przekaźniki naziemne, które będą retransmitować sygnały satelitarne i ewentualnie dodawać informacje lokalne.
Trzeba sobie zdawać sprawę, że sposób nadawania sygnałów DVB-SH będzie inny niż sygnałów zwykłej telewizji satelitarnej. Nie będzie to wiązka kontynentalna od Hiszpanii po Ural, tylko kilkanaście wiązek regionalnych, oświetlających punktowo wybrane obszary. Jedna z proponowanych wiązek bardzo dobrze obejmuje terytorium Polski. Jest to tylko propozycja, ta wiązka oraz inne będą włączane na zamówienie. Musi się znaleźć inwestor, który zapłaci za wykorzystywanie segmentu satelitarnego oraz za treść, zawartą w nadawanych programach i informacjach.
W tej chwili jest sprawą otwartą, które obszary w Europie znajdą się w zasięgu wiązek satelitarnych DVB-SH. Być może początkowo, w okresie promocyjnym terytorium Polski zostanie oświetlone kilkoma programami DVB-SH. Nie będzie tak bez końca – albo znajdą się źródła finansowania emisji DVB-SH na konkretne terytorium, albo transpondery satelitarne zostaną przełączone na inną wiązkę satelitarną, której użytkownicy zapłacą za taką usługę. Każde przedsięwzięcie musi mieć zdrowe podstawy ekonomiczne – nie liczmy na sponsorów, którzy bezinteresownie zapłacą za emisję sygnałów DVB-SH.
Możliwe, że niektórzy nadawcy radiowi będą emitować swoje programy podwójnie – z nadajników naziemnych oraz dodatkowo w postaci wiązek satelitarnych DVB-SH. Być może niektórzy zrezygnują z nadajników naziemnych i przeniosą się wyłącznie na satelity. Podstawowym kryterium dla inwestora jest koszt wynajęcia bazy nadawczej, który w przypadku skorzystania z emisji DVB-SH może być konkurencyjny w porównaniu z wynajmowaniem rozległej sieci naziemnych ośrodków nadawczych. W przypadku emisji DVB-SH płaci się za jedną usługę: nadawanie z konkretnej wiązki jednego satelity.
Można się domyśleć, że pojawią się trzy kategorie programów DVB-SH:
* programy niekodowane zawierające muzykę, informacje oraz reklamy, finansowane przez reklamodawców;
* programy niekodowane o charakterze państwowym, kulturalnym, misyjnym, finansowane z budżetu lub przez organizacje krajowe i międzynarodowe;
* programy kodowane, za które odbiorca będzie musiał zapłacić, w postaci abonamentu, przedpłaty itp.
Powodzenie DVB-SH będzie zależeć od tego, jak powszechne staną się odbiorniki tych programów – ile będą kosztować, jak będą popularne. Pierwszy satelita emitujący programy DVB-SH został umieszczony na pozycji orbitalnej 10E. Jest to satelita wielofunkcyjny, który zawiera także transpondery przeznaczone do innych celów, np. nadawania typowej telewizji satelitarnej oraz transmisji sygnałów telekomunikacyjnych. Satelita tego rodzaju musi być wyposażony w bardzo dużą, rozkładaną antenę nadawczą, której zadaniem jest skupienie nadawanej wiązki na małym terytorium. Dzięki temu uzyskuje się dużą gęstość mocy sygnału na małym obszarze, korzystając z transpondera o typowej, umiarkowanej mocy. Dodatkową zaletą jest możliwość kilkakrotnego wykorzystywania tych samych częstotliwości, ze względu na używanie ich w różnych wiązkach satelitarnych. W ten sposób można wielokrotnie zwiększyć liczbę programów satelitarnych, mimo bardzo ograniczonego zasobu przyznanych częstotliwości.
Bardzo duża antena nadawcza, zainstalowana na satelicie, musi być transportowana z ziemi w stanie złożonym i schowana pod osłoną na czubie rakiety. Na orbicie jest rozkładana, podobnie jak parasol. Jest to zestaw antenowy, składający się z jednego dużego reflektora o kształcie parasolowym oraz z wielu małych promienników, umieszczonych przed reflektorem. Jeden lub kilka promienników, zasilanych energią z transpondera, emituje wiązkę o dokładnie dobranym kształcie. Przełączając promienniki i transpondery można zmieniać kierunek i kształt wiązki satelitarnej.
Wadą emisji wielowiązkowej jest zasięg odbioru ograniczony do konkretnego regionu – może nim być część kontynentu, kilka krajów, jeden kraj, kilka województw itp. Pojedyncza wiązka satelitarna ma kształt zbliżony do koła lub elipsy, nie można jej dopasować dokładnie do granic państw ani obrysów kontynentów. Musimy przyzwyczajać się do tego, że coraz więcej programów satelitarnych będzie dostępnych regionalnie, a nie kontynentalnie czy globalnie.
Europejski projekt DVB-SH jest wspólnym przedsięwzięciem dwóch firm: Eutelsat i SES Astra. Dotychczas firmy te silnie konkurowały ze sobą w oferowaniu usług satelitarnych, w tym projekcie połączyły swoje wysiłki.

Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w


 
Numer 407 Czerwiec 2024

Polecamy:
NIS-2: jak przygotować się do wprowadzenia nowej dyrektywy unijnej? >>

Anteny w telewizji naziemnej, pomiary i porównania >>

AVR-y, czyli regulatory napięcia (Dokończenie) >>

Funkcja sterowania głosem w dekoderach polsat box 4K i polsat box 4K lite - Część II >>

Spawarki światłowodowe INNO View X w xbest.pl >>

Teraz z Copilot dla Microsoft 365 możesz porozmawiać po polsku >>

Jubileuszowy OKTEL w krainie tajemnic >>

Fiberhost i INEA pozyskały kredyt na sieci światłowodowe >>

INEA z kolejną nagrodą >>

XXXI edycja Konferencji KIKE za nami >>

Stowarzyszenie Filmowców Polskich podpisało nową umowę z CANAL+ >>

Telewizja Polska ma nową Komisję Etyki >>

Kanał TV Puls w Polsat Box Go >>

The Walt Disney Company Polska i Grupa Polsat Plus przedłużają umowę >>

Gorące sportowe wakacje >>

Nowa aplikacja na Apple TV jest już dostępna >>

Wystartowały zdjęcia do pierwszej polskiej produkcji Disney+ >>

TinyTeen, LingoToons i LangLab w ofercie Pasjatv >>





Xbest_banner_TV-Sat_WWW.JPG

Eutelsat 380x70 tvsat-hotbird.jpg


ZTV_PL_baner2021_final_07.02.2021.JPG

Santec_banner_380x70.jpg


PFR plansza informacyjna poziom.jpg
Którą formę przekazu telewizji preferujesz?
 Naziemna DVB-T
 Satelitarna
 Kablowa
 Internetowa
                
 
 
Zdjęcie inżyniera