Podobno zbierasz myśli do jakiegoś ważnego wystąpienia. Tymczasem zastępują Cię koledzy ze „Szkła kontaktowego”. A może Ciebie tam nie chcą? Może jednak tam jest dla Ciebie miejsce? Dla innych zresztą też, niekoniecznie na tej sali... Sejmowej... Tyle tam mebli i kurzą się bez sensu... Ziewają niektórzy, udając zainteresowanie. A może świąteczne ostatki niektórym szkodzą? Pytania, pytania i brak odpowiedzi? I to wszystko jeszcze pokazuje nam telewizja. Grozą wieje po prostu... Panowie i Panie, uważajcie na następne wybory, bo robota dla konserwatorów sejmowych już powoli się szykuje, a tymczasem fachowcy wyjeżdżają do Irlandii. Róbcie z tym coś...
Więcej w numerze marcowym... |
|