|
|
Czy zostaną zrealizowane obietnice TVP o uruchomieniu własnej i taniej platformy satelitarnej?
(pyta pan Mirosław Grzeszczuk z Białegostoku).
|
|
– Nie radzę traktować poważnie informacji sprzed dwóch miesięcy o szybkim uruchomieniu przez Telewizję Polską TVP własnej platformy satelitarnej. Obietnice składał prezes TVP, który został odwołany, a następnie w krótkim czasie dwukrotnie dokonywano zmian w składzie zarządu TVP. Do uruchomienia własnej platformy satelitarnej TVP przymierzała się od kilku lat, ale nie doprowadziła swoich zamierzeń do szczęśliwego finału. Pozostają niedopracowane sprawy organizacyjne, techniczne, finansowe i prawne. We wrześniu tego roku TVP włączyła eksperymentalnie swoją platformę satelitarną, w której większość programów była bezpłatna i niekodowana. Po trzech tygodniach zamierzenia uległy zmianie i zakodowano 4 programy. W tej sytuacji planów TVP nie można traktować poważnie i należy wstrzymać się z zamawianiem i zakupem zestawów satelitarnych, przeznaczonych specjalnie do odbioru programów z platformy satelitarnej TVP. Tym bardziej, że jest to zakup pełnopłatny, gdyż klient musi pokryć całkowite koszty. Nie przewidziano ulg i sprzedaży promocyjnej. Do odbioru programów z platformy TVP jest konieczna: * antena satelitarna zwrócona w kierunku satelitów Astra 19,2E, * lub dodatkowy „zezujący” konwerter, * albo konwerter typu monoblok, * ewentualnie obrotnica antenowa. Do tej pory większość polskich programów satelitarnych była nadawana z innej pozycji orbitalnej, 13E, przy wykorzystaniu satelitów Hot Bird firmy Eutelsat. Niewielu użytkowników anten satelitarnych w Polsce ma w tej chwili zainstalowane rozbudowane zestawy antenowe, przystosowane do odbioru programów z dwóch pozycji orbitalnych 13E + 19,2E. Także dekoder satelitarny dla platformy TVP musi być odmienny, przeznaczony do systemu NDS. Który to z kolei system kodowania, proponowany przez nadawców polskim klientom? Zapewne piąty, jeżeli nie liczyć dodatkowych odmian kodowania, stosowanych do tej pory przez nadawców polskich platform satelitarnych. W tej chwili TVP ma do dyspozycji dwa transpondery na satelicie Astra 1KR z pozycji 19,2E, przy czym jeden transponder stosuje starszy system nadawania DVB-S, a drugi transponder – nowszy system DVB-S2. System DVB-S2 jest bardziej pojemny, ale wymaga odbiorników satelitarnych i dekoderów drugiej generacji, znacznie droższych. Nie wiadomo, czy TVP zamierza przez dłuższy czas utrzymywać zróżnicowany sposób nadawania, z zachowaniem na jednym transponderze starszego systemu DVB-S. Byłoby to wygodne dla posiadaczy popularnych odbiorników satelitarnych, np. dla osób odbierających programy TV Trwam. Nadawanie w DVB-S może być nie do utrzymania w dłuższym okresie czasu, bo TVP potrzebuje większej pojemności do przesyłania swoich programów, w tym programów o wysokiej rozdzielczości HDTV, a ze względu na ograniczenia finansowe nie będzie mieć możliwości wynajęcia kolejnych transponderów. Niejasną sprawą jest kształt wiązki satelitarnej, wykorzystywanej przez TVP do nadawania programów. Początkowo podawano, że jest to specjalna wiązka punktowa, oświetlająca wyłącznie terytorium naszego kraju. Z technicznego punktu widzenia nie jest możliwe wytworzenie dokładnie takiej wiązki. Faktycznie proponowana wiązka wykracza poza granice Polski, obejmuje także tereny Czech, Słowacji, Białorusi, Litwy, Łotwy Estonii oraz częściowo terytoria Ukrainy, Niemiec itp. W każdym razie, stosując antenę satelitarną 80 cm, można odbierać programy z platformy TVP poza granicami naszego kraju. Zagadnienie kształtu wiązki satelitarnej i zasięgu jest ważne, gdyż opłaty za prawa (autorskie i pokrewne) do nadawania programów zależą od liczby ludności, znajdującej się w zasięgu odbioru. Nadawca ma do wyboru: albo zakodowanie sygnału, albo ograniczenie zasięgu na zasadzie ukształtowania wiązki albo ponoszenie większych wydatków, wynikających z honorowania praw autorskich. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|
|
|