|
Powrót do listy newsów
Widać już wszystko
|
Wojciech Filipiak
Pierwsze telewizyjne relacje sportowe z Ameryki dotarły do Europy w 1967 roku, a był to prawie bezpośredni przekaz z zawodów lekkoatletycznych o Puchar Świata.
|
|
Prawie – bo obraz przekazywano z Ameryki na Islandię, tam nagrywano i wojskowymi odrzutowcami przewożono bodaj do Francji, skąd dopiero już tradycyjną drogą przekazywano go dalej. Na skutek różnicy czasu wyników nie było jeszcze w gazetach, więc popołudniowe relacje z poprzedniego amerykańskiego wieczora odbierało się jak transmisje na żywo. O tym, że falom telewizyjnym łatwiej było przeskoczyć Atlantyk, niż później przedostać się z Islandii do Europy, świadczy historia, jaką opowiadał mi znany komentator telewizyjny Dariusz Szpakowski. Jeszcze w 1978 roku osobiście, w bagażu podręcznym, przewoził on z Reykjaviku ciężkie szpule z taśmą telerekordingu z nagranym meczem Islandia – Polska, który na miejscu komentował, ale odtworzono go dopiero nazajutrz z Warszawy.
Więcej w numerze... |
|
|
|