|
|
Czy we wrześniu zostaną włączone następne nadajniki naziemnej telewizji cyfrowej? (pyta pan Mariusz Wielądek z Gdańska).
|
|
– Do tej pory naziemna telewizja cyfrowa w ogóle nie wystartowała na serio w naszym kraju. Istniejących kilka ośrodków nadawczych emituje swoje programy na zasadzie eksperymentu, wykorzystując tymczasowe pozwolenia do przeprowadzenia testów. Polska zajmuje ostatnie miejsce w Europie ze względu na wdrażanie naziemnej telewizji cyfrowej. Fatalne w skutkach okazały się zawirowania na szczeblu centralnym, a ostatnio nastąpił paraliż w podejmowaniu decyzji, spowodowany zmianą ustaw dotyczących Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i jej składu. Formalnie nie ma kto przeprowadzić konkursów na utworzenie naziemnych multipleksów cyfrowych i chętni nadawcy mają związane ręce. Przewidywano, że w końcu września będzie mógł wystartować multipleks nr 2, zawierający 8 programów, dostarczanych przez nadawców komercyjnych. Data ta jest nierealna, nastąpi wielomiesięczne opóźnienie, a efekt końcowy staje się niepewny. Kompletnie nie wiadomo, kiedy i jakie programy naziemnej telewizji cyfrowej będą nadawane w naszym kraju. Istnieje zagrożenie, że nadawcy komercyjni stracą koncesje na nadawanie cyfrowe przed rozpoczęciem emisji. Być może do tego nie dojdzie, gdyż opóźnienia powstały bez ich winy. Całkowite wyłączenie nadajników analogowych musi nastąpić za niecałe 3 lata, do końca lipca 2013 r. Czasu jest bardzo mało, proces wyłączania musi przebiegać z wyprzedzeniem i etapami, aby stopniowo zwalniać częstotliwości dla nadajników cyfrowych. Ten rok został już praktycznie stracony, w przyszłym należy bardzo intensywnie zająć się cyfryzacją telewizji naziemnej – od strategii po wdrożenie. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|