|
|
Czy w Polsce skończą się eksperymenty, a rozpocznie się wdrażanie naziemnej telewizji cyfrowej? (pyta pan Artur Czerwiński z Krakowa).
|
|
| |
– Naziemna telewizja cyfrowa (NTC) w naszym kraju do tej pory nie miała szczęścia – dawał się we znaki przewlekły brak decyzji, chaos i rażące opóźnienia. W tej chwili jest nadzieja, że sprawy zaczną się toczyć normalnie, gdyż wystartowały pierwsze nadajniki cyfrowe z multipleksem przeznaczonym dla czterech nadawców komercyjnych. Pozornie może się wydawać, że chaos się pogłębia, gdyż liczba programów cyfrowych nie uległa zwiększeniu, w dalszym ciągu jest ich siedem i są nadawane z pięciu ośrodków nadawczych w trzech województwach. Mieszkańcy tych 3 województw mają dodatkowe utrudnienia, gdyż programów cyfrowych muszą szukać na dwóch różnych kanałach TV, a do tej pory były one zgromadzone w jednym multipleksie. Oznacza to konieczność uruchomienia wyszukiwania programów w telewizorach lub przystawkach cyfrowych i ponownego ustawienia tych programów w takiej kolejności, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Kolejną niemiłą niespodzianką jest wyłączenie trzech programów cyfrowych TVP w woj. lubuskim. W rejonie Warszawy i Poznania nadawanie programów TVP w sposób cyfrowy będzie kontynuowane na kanałach pierwszego multipleksu do czasu uruchomienia trzeciego multipleksu. Mieszkańcy naszego kraju zadają pytanie: co się dzieje, czy to żarty, czy zabawy? Nadzieja na wprowadzenie normalności wynika z tego, że 30 września wystartował multipleks nr 2 (w skrócie MUX2), którego użytkownikami są wyłącznie nadawcy komercyjni: POLSAT, TVN, TV4 i TV PULS. W tej chwili mogą oni nadawać po jednym programie, czyli w sumie cztery, chociaż w MUX2 jest miejsce dla ośmiu programów TV. Nadawcy prywatni chętnie nadawaliby komplet, czyli osiem programów, ale nie otrzymali na to urzędowego pozwolenia. Przyczyną są opóźnienia w procesie koncesyjnym dotyczącym programów, które mają uzupełnić ofertę dostępną w ramach MUX2. Opóźnienia wynikły z tego, że rządowe Centrum Legislacji nie opublikowało ogłoszeń KRRiT, gdyż zauważyło w nich uchybienia formalne. Miejmy nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy niezbędne czynności urzędowe zostaną załatwione. Czterech ww. nadawców komercyjnych zawarło już umowę ze spółką TP Emitel, właścicielem ośrodków nadawczych, na użytkowanie telewizyjnych nadajników cyfrowych. Sporządzony został szczegółowy harmonogram uruchamiania na terenie naszego kraju nadajników cyfrowych, wchodzących w skład MUX2. Wniosek z tego harmonogramu jest optymistyczny – w ciągu 9 miesięcy, czyli do końca lipca 2011 roku, powinno zostać uruchomionych w Polsce 40 nadajników NTC (w ramach MUX2), które zapewnią większości mieszkańcom naszego kraju możliwość odbioru osiem cyfrowych programów TV, emitowanych przez nadawców komercyjnych. W porównaniu z powyższym harmonogramem sytuacja publicznej TVP wygląda nieciekawie. Pozornie TVP uzyskała bardzo dużo – miejsce dla trzech własnych programów w pierwszym multipleksie oraz cały trzeci multipleks, w którym może umieścić siedem swoich programów. Może się to okazać zadaniem ponad siły, gdyż trudno jest stworzyć w sumie 10 atrakcyjnych programów TV, nie dysponując dużym zapleczem finansowym. Pozostałe cztery wolne miejsca w pierwszym multipleksie mają być zajęte po rozstrzygnięciu konkursu, który do chwili obecnej nie został urzędowo ogłoszony. Zapewne w konkursie będą mogli startować chętni spoza wielkiej piątki nadawców krajowych, zarówno polscy, jak zagraniczni. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu cztery miejsca w pierwszym multipleksie muszą pozostać wolne, na zasadzie nadawania tzw. pakietów zerowych. Jest to wyraźne marnowanie zasobów częstotliwości, mocy nadajników i energii elektrycznej, czyli jest to sprzeczne z ekologią. Kto za to zapłaci – TVP czy budżet państwa? Tworzenie trzeciego multipleksu, przeznaczonego wyłącznie dla TVP, będzie napotykać trudności, gdyż w niektórych województwach trzeba będzie poczekać, aż zostaną wyłączone dotychczasowe nadajniki analogowe i zwolnią zajmowane częstotliwości. Pierwszy etap MUX3 powinien rozpocząć się do 27 października tego roku, mają zostać uruchomione nadajniki w cztery województwach. Proces tworzenia MUX3 (wyłącznie dla TVP) ma zostać zakończony dopiero w kwietniu 2014 r., wtedy w zasięgu odbioru ma się znaleźć 98% mieszkańców naszego kraju. W sumie, po zakończeniu zasadniczego procesu cyfryzacji telewizji naziemnej, publiczna TVP zostanie osłabiona, a wzmocnieniu ulegnie pozycja nadawców komercyjnych, przynajmniej pod względem liczby programów. Mogą pojawić się nowi nadawcy TV, do tej pory nieobecni na polskim rynku medialnym. Po roku 2013 będzie możliwy dalszy rozwój NTC, w tym zwiększenie liczby programów i wprowadzenie na szerszą skalę programów o wysokiej rozdzielczości, ale w tej chwili nie są jeszcze gotowe projekty ani harmonogramy. W tablicy przedstawiłem szacunkowe zestawienie liczby programów TV, którymi będą dysponować różni nadawcy w naszym kraju. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|
|
|