A na pytanie, czy to oznacza, że przez następne 4 lata nic się w mediach publicznych nie zmieni, odpowiedział: „Można tak założyć”. Następnie premier Tusk postawił kropkę nad „i”: „Uważam, że temat jest zamknięty”.
Nie przysporzyli sobie szacunku i uznania posłowie PO forsujący źle pomyślaną nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji oraz prawa telekomunikacyjnego, której po prostu nie można było popierać. Miejmy nadzieję, że ministra kultury nie spotka ten sam los. No, ale przecież zawsze może powiedzieć, że realizował tylko prace studialne, bo nie dojrzały warunki, by występować z jakimkolwiek projektem ustawy. A idea mediów publicznych i ich służby odbiorcom oraz interesowi publicznemu nadal będzie prostytuowana i ośmieszana.

Cały artykuł we wrześniowym numerze...