Dlaczego nie zastosowano w kraju nowoczesnego, ekonomicznego systemu DVB-T2 oraz DVB-S2? Dlaczego nie wprowadza się multipleksu w całej Polsce na jednej częstotliwości, tak jak zakładano na początku? Czy w całej Polsce będą te same programy – ta sama ilość multipleksów?
(pyta pan Jan Piech).

– Nowoczesny system nadawania satelitarnego DVB-S2 jest wdrażany przez krajowe platformy satelitarne od 5 lat. W tej chwili w systemie DVB-S2 są nadawane wszystkie programy o wysokiej rozdzielczości (HDTV) oraz ponad połowa programów o standardowej rozdzielczości (SDTV). Polscy nadawcy chętnie przeskoczyliby całkowicie na nowy system satelitarny S2, ale hamuje ich świadomość, że w prywatnych rękach znajduje się kilka milionów dekoderów, przystosowanych wyłącznie do starszego systemu DVB-S.
Inna sytuacja występuje w naziemnej telewizji cyfrowej. System drugiej generacji DVB-T2 jest w Europie dopiero na etapie prób, jest testowany w niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania i Austria. Odbiorniki cyfrowe, przystosowane do DVB-T2 są w tej chwili 4 razy droższe od typowych, przeznaczonych dla systemu pierwszej generacji DVB-T. Brakuje doświadczenia w stosowaniu systemu DVB-T2 i nie ma gwarancji, że nie trzeba będzie dokonać poprawek w samym systemie T2 oraz w urządzeniach nadawczych i odbiorczych. Pomysł wprowadzenia w tej chwili w Polsce systemu DVB-T2 należy uznać za przedwczesny – byłby drogi i obarczony ryzykiem niepowodzenia.
Przyjęty w Polsce do realizacji system DVB-T z kompresją MPEG4 należy uznać za optymalny, jeżeli nie zamierza się odkładać o następnych kilka lat terminu wprowadzenia w całym kraju naziemnej telewizji cyfrowej NTC.
Zatwierdzony do stosowania w Polsce plan wykorzystania częstotliwości oraz lokalizacji nadajników cyfrowych został przyjęty na międzynarodowej konferencji w roku 2006, nazywanej w skrócie GE06. Można ocenić, że jest to plan tradycyjny, zarówno pod względem przydziału częstotliwości, jak i rozmieszczenia nadajników. W Polsce przewidziano wykorzystanie aż 46 ośrodków nadawczych, umieszczonych w większości przypadków w tych samych miejscach, gdzie do tej pory były zainstalowane nadajniki analogowe. Być może teoretycznie możliwe byłoby lepsze rozstawienie nadajników, ale konieczne byłoby wykupienie nowych terenów i uzyskanie pozwolenia na budowę masztów – co przy bardzo częstych protestach mieszkańców i ekologów okazałoby się pomysłem beznadziejnym.
Czy możliwe byłoby inne zaplanowanie przydziałów częstotliwości dla nadajników cyfrowych oraz utworzenie sieci nadajników jednoczęstotliwościowych? Zapewne tak, ale w tej chwili jest na to za późno – propozycje należało zgłaszać 5 lat temu, przed konferencją GE06. Praktycznie niemożliwe jest w tej chwili wprowadzenie zmian, gdyż Polska musi wszystko uzgadniać z sąsiednimi krajami. Z punktu widzenia koordynacji częstotliwości tych sąsiednich państw jest aż 12, a interesy poszczególnych krajów są często sprzeczne.
Nadajników TV pracujących w systemie jednoczęstotliwościowym (SFN) przewidziano w planie bardzo mało – w tej chwili czynny jest tylko zestaw w Warszawie, pracujący na zasadzie jeden nadajnik dużej mocy (wojewódzki) plus jeden nadajnik średniej mocy (w celu doświetlenia centrum miasta).
W przyszłości będzie możliwe zainstalowanie dodatkowych nadajników małej mocy, doświetlających dodatkowo centra miast lub kotliny – ze względu na brak odbioru w zagłębieniach, spowodowany przez blisko położone, wysokie budynki lub wzgórza. Decyzje o dostawieniu dodatkowych nadajników będą zależeć od znalezienia funduszy – zapewne potrzebne będzie dofinansowanie przez władze lokalne.
W tej chwili dąży się do stworzenia na terenie całego kraju trzech multipleksów cyfrowych (oznaczonych od MUX1 do MUX3), emitowanych przez wszystkie ośrodki nadawcze. Z jednym wyjątkiem – program regionalny byłby różny dla każdego regionu. Komplikuje to formowanie multipleksów i oznacza konieczność ich przepakowania, a to podnosi koszty i uniemożliwia nadawanie wspólnego multipleksu na tej samej częstotliwości na sąsiednich obszarach. Byłoby taniej i wygodniej, gdyby każdy z trzech pierwszych multipleksów był identyczny na terenie całego kraju. Programy regionalne należałoby grupować oddzielnie i przeznaczyć dla nich odrębny, np. czwarty, multipleks. Być może to nastąpi, ale w tej chwili trudno doczekać się decyzji na wysokim szczeblu.
W pierwszym etapie rozwoju NTC, który już jest wdrażany, przewidziano dla całej Polski trzy multipleksy. Realizacja będzie rozciągnięta w czasie, gdyż harmonogram przewiduje na to kilka lat. Powstaną przejściowo obszary „lepsze” i „gorsze” pod względem liczby dostępnych multipleksów i zasięgu w terenie. Jest wielu chętnych do inwestowania w nadawanie cyfrowe na obszarach gęsto zaludnionych. Brakuje chętnych do ponoszenia wydatków nadawczych na obszarach peryferyjnych.
Może się zdarzyć, że kolejne multipleksy, od czwartego do ósmego, będą powstawać w sposób „wyspowy” tam, gdzie będzie to dochodowe dla nadawców reklam lub dostawców płatnych, kodowanych programów. Projekty przewidują, że po roku 2013 niektóre programy wchodzące w skład NTC lub całe multipleksy mogą zostać zakodowane. Zapewne będą to programy o wysokiej rozdzielczości i w formacie 3D, zawierające transmisje sportowe, nowości filmowe itp.
Nadawanie naziemne nie jest w stanie zapewnić 100% pokrycia terenu, zwłaszcza w krajach, w których występują tereny górzyste i wyżynne. Taniej i szybciej jest wprowadzić tzw. doświetlenie satelitarne. Czynią tak niektóre kraje np. Francja. W Polsce też należałoby zastosować ten pomysł, bo inaczej polegniemy na kosztach i terminach wdrażania NTC.

Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w


 
Numer 408 Wrzesień 2024

Polecamy:




Xbest_banner_TV-Sat_WWW.JPG

Eutelsat 380x70 tvsat-hotbird.jpg


ZTV_PL_baner2021_final_07.02.2021.JPG

Santec_banner_380x70.jpg


PFR plansza informacyjna poziom.jpg
Którą formę przekazu telewizji preferujesz?
 Naziemna DVB-T
 Satelitarna
 Kablowa
 Internetowa
                
 
 
Zdjęcie inżyniera