|
|
W codziennej prasie podano informację, że skarbu państwa nie będzie stać na dopłaty do zakupu cyfrowego telewizora za 1500 zł, ani przystawki cyfrowej za 350 zł. Czy ceny te są prawdziwe i skąd się wzięły? (pyta pan Paweł Mastalerz z Krakowa).
|
|
– Ceny te są przesadzone, być może są to średnie ceny kupowanych telewizorów lub ceny sprzed roku. Niektórzy nabywcy kupują drogie telewizory z dużymi ekranami (powyżej 37 cali), przystosowane do programów 3D, które kosztują kilka tys. zł, stąd wrażenie wysokich cen. Cyfrowy sprzęt TV systematycznie tanieje. W tej chwili pełnowartościowy płaski telewizor, przystosowany do odbioru programów DVB-T z kompresją MPEG4 (czyli takich, jakie występują w Polsce), kosztuje: poniżej 900 zł, jeżeli ma ekran 22 cale; poniżej 1100 zł, jeżeli ma ekran 26 cali; poniżej 1300 zł, jeżeli ma ekran 32 cale. Trzeba tylko odwiedzić kilka sklepów, należących do różnych sieci handlowych i zorientować się, jakie są ceny i promocje. Telewizor z płaskim ekranem od 22 do 32 cali w pełni zastępuje starszy telewizor z kineskopem 20 – 29 cali pod względem wielkości ekranu, a zapewnia lepszą rozdzielczość. Przystawki cyfrowe do telewizorów kosztują ok. 200 zł. Obniżka cen telewizorów wynika z tego, że na rynku pojawiły się wyroby krajowe. W Polsce kilka znanych firm z Europy Zachodniej i Dalekiego Wschodu zbudowało zakłady produkcyjne i rozpoczęło wytwarzanie telewizorów z płaskimi ekranami LCD. Z tego względu kalkulacja cenowa jest korzystna dla krajowych nabywców. Nie będę podawać nazw tych producentów, gdyż byłaby to kryptoreklama.
|
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|