|
|
Dlaczego oferty dostawców telewizji satelitarnej i kablowej spotykają się z dużym zainteresowaniem mieszkańców naszego kraju? Przecież wystartowała naziemna telewizja cyfrowa (NTC) i najpóźniej w lipcu 2013 roku ma ona być powszechnie dostępna w całym kraju. (pyta pan Julian Sobieracki z Tarnowa).
|
|
– Istnieją dwie zasadnicze przyczyny. Po pierwsze w Polsce NTC wystartowała ze znacznym opóźnieniem i w tej chwili wystąpiły kolejne zacięcia. Po drugie błędne jest stwierdzenie, że w lipcu 2013 r. zakończy się proces cyfryzacji telewizji naziemnej w naszym kraju. Dziwne, że takie informacje rozpowszechniają poważne instytucje państwowe. Według oficjalnego harmonogramu w połowie 2013 r. nastąpi koniec telewizji analogowej – zostaną jedynie wyłączone ostatnie nadajniki analogowe TV w Polsce. Po tej dacie nastąpi proces wymiany nadajników i anten nadawczych oraz przebudowa niektórych ośrodków nadawczych, która potrwa nie mniej niż 9 miesięcy. Wynika z tego, że NTC w zaplanowanym kształcie powstanie najwcześniej na wiosnę 2014 roku. Będą to tylko 3 multipleksy zawierające maksymalnie 22 programy TV. Do tego czasu pozostają jeszcze 2 lata i kilka miesięcy. Nawet w 2014 r. nie powstanie w Polsce w pełni rozwinięta NTC, z dużą liczba programów. Utworzenie większej liczby multipleksów (np. 8 multipleksów), w tym zawierających znaczącą liczbę programów HDTV, nie zostało do tej pory nawet zaplanowane, chociaż jest technicznie możliwe. Dlatego mieszkańcy naszego kraju wykazują zainteresowanie zamawianiem pakietów programów satelitarnych i kablowych na okres od 12 do 24 miesięcy. Gdy okres umowy będzie się kończyć, wtedy podejmą decyzję, czy ją przedłużyć, czy zmienić sposób odbioru programów RTV. Dostawcy programów satelitarnych i kablowych zauważyli, że ich czas się nie kończy i starają się przygotować atrakcyjne oferty. Dysponują znacznym potencjałem: satelitarnie można przesyłać tysiące cyfrowych programów TV, w telewizji kablowej – setki, a w telewizji naziemnej – tylko dziesiątki. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|