|
Powrót do listy newsów
Tylko nie mów do mnie: „Ty Farfale...”
|
Prof. Jerzy Woźniak
...bo nie wiem, co to ma znaczyć; obraza to czy komplement i czego właściwie ma to dotyczyć. Okazuje się przy poważniejszym badaniu tego problemu, że zmiana na dworze publicznej
|
|
Bo prawdę powiedziawszy, okazja jest „byle jaka”, choć może obfitować w nie byle jakie skutki. Jedni chodzą po telewizji z wazeliną, inni z błotem, choć prawdę powiedziawszy wszyscy posiadają te same środki, bo nuż się niebawem przydadzą, tyle że spora część z nich nosi jeszcze chusteczki do nosa, bo obie ręce zawieszonych lub zwolnionych są zajęte dokumentami, no to chusteczka do nosa lub oczu na łez otarcie się przyda, a potem już tylko wazelina i oczekiwanie na awans. Był taki czas w okresie intensywnego rozwoju polskich kabaretów, że chętnie dworowano sobie z nazwisk osób poblicznych a – jak pamiętam – celował w tym Janek Pietrzak w swoim Kabarecie „Pod Egidą”.
Cały tekst w lutowym numerze... |
|
|
|