|
|
Czy górale zostaną pozbawieni możliwości oglądania telewizji? (pyta pan Stanisław Czelej z Nowego Targu)
|
|
– To pytanie pojawiło się już wcześniej, ale pozostawało bez jednoznacznej odpowiedzi. Było takie zagrożenie, bo nikt nie chciał sfinansować zakupu nowych, cyfrowych przemienników TV małej mocy, przeznaczonych do doświetlenia miejscowości położonych w kotlinach i innych zagłębieniach terenowych. Zanosiło się na to, że w chwili wyłączenia wojewódzkich nadajników analogowych dużej mocy przestaną funkcjonować lokalne analogowe przemienniki TV. Przyczyna jest zasadnicza – takie przemienniki, zainstalowane na pobliskim wzgórzu, zwykle odbierają sygnały z nadajnika wojewódzkiego i po przemianie częstotliwości kanałowej oraz wzmocnieniu, kierują w stronę obsługiwanej kotliny. Wprawdzie można byłoby zastosować rozwiązanie zastępcze: odbierać sygnał multipleksu cyfrowego, wydzielać poszczególny kanał TV i poprzez modulator analogowy kierować do przemiennika. Byłoby to jednak rozwiązanie prowizoryczne i sprzeczne z zasadą zakończenia emisji analogowych. Zdecydowanie lepiej dokonać modernizacji stacji przemienników i zainstalować przekaźniki cyfrowe, które przetwarzają całe multipleksy, zawierające po 7-8 kanałów. Dzięki temu przemienników będzie mniej (po jednym na multipleks, czyli aktualnie 2 lub 3), a kanałów TV znacznie więcej. Podstawową trudnością był brak pieniędzy na modernizację przemienników. W połowie października 2012 r. udało się pokonać tę przeszkodę. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ogłosiło, że wygospodarowało fundusze w wysokości ponad 30 mln zł na cyfryzację lokalnych przemienników TV. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|