W pierwszym momencie wydawało mi się, że to klasyczna zapchajdziura emitowana zamiast planszy kontrolnej, jednak bardzo szybko zmieniłem zdanie, szczególnie kiedy na kanale HD SUISSE zobaczyłem ten program w wysokiej rozdzielczości. SwissView okazał się wspaniałą okazją do poznania pięknych krajobrazów i niezwykłych uroków Szwajcarii widzianej z lotu ptaka. Dosłownie z zapartym tchem wpatrywałem się w ekran, na którym ukazywały się niesamowite widoki stromych, skalistych Alp, nieprawdopodobnych budowli wzniesionych na szczytach czy urokliwych, małych wiosek w górskich dolinach. Sposób realizacji i prezentacji, niewysoki pułap i niewielka prędkość oraz świetna jakość materiału, nakręconego w wysokiej rozdzielczości, dają niezwykle realistyczne wrażenie podróży. Dosłownie tak, jakby to widz siedział w kabinie lecącego nisko na ziemią helikoptera. Tak bowiem kręcone są wszystkie materiały, właśnie za pomocą kamery umieszczonej na pokładzie helikoptera, który powoli przemieszcza się nad filmowanym terenem. Orientację ułatwiają napisy, które informują gdzie, w danym momencie zbliża się kamera. Niestety, szkoda, że szwajcarskie kanały (a w szczególności HD SUISSE), na których emitowany jest SwissView, są kodowane, przez co uroków Szwajcarii nie mogą podziwiać widzowie z innych krajów.
Ten projekt zainteresował mnie tak bardzo, że postanowiłem dowiedzieć się, jak powstaje. „TV-Sat Magazyn” zamieszcza wywiad jakiego udzielił MARCO FUMASOLI, właściciel firmy SWISSVIEW AG, realizującej to przedsięwzięcie na zamówienie szwajcarskiej telewizji publicznej. Marco Fumasoli jest jednocześnie dyrektorem zarządzającym całym projektem i jego producentem.

Cały artykuł w sierpniowym numerze...