|
Powrót do listy newsów
Mogę zostać prezesem telewizji publicznej, bo...
|
Prof. Jerzy Woźniak
... mam telewizor w domu... ... to niezła kasa... ... od dziecka lubiłem rządzić... Takie i podobne „żarty” krążą w środowisku ludzi, którzy naprawdę mają pojęc
|
|
Natomiast znawców telewizji jest już tylu, że każda z partii ma w zanadrzu coraz to lepszych i coraz to nowych kandydatów do porządzenia tą firmą choćby przez chwilę, dłuższą ma się rozumieć, jak by powiedział niejeden z bohaterów kultowego filmu Marka Piwowskiego „Rejs”. Jeśli czytelnicy nie przypominają sobie co celniejszych sformułowań z dialogów wspomnianego filmu, to przypomnę tylko, że każda postać, a szczególnie grane przez Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza, mogłyby dziś uosabiać talenty chętnych do sprawowania władzy w dzisiejszych „okolicznościach przyrody”, jak mawiali przywołani przeze mnie wspomniani bohaterowie wspomnianego filmowego bestselleru.
Cały tekst we wrześniowym numerze... |
|
|
|