|
|
Dlaczego, gdy zaczęła się jesień, obserwuję chwilowe zaburzenia w odbiorze programów NTC? Korzystam z antenowej instalacji zbiorowej w budynku wielorodzinnym. (pyta pan Mirosław Bębenek z Warszawy).
|
|
– Przyczyną jest nieprawidłowe zaprojektowanie lub zestrojenie antenowej instalacji zbiorowej. Objawy występują w czasie opadów deszczu lub silnych wiatrów. Intensywne opady deszczu pogarszają rozchodzenie się fal elektromagnetycznych, które ulegają dodatkowemu tłumieniu. Odbierane sygnały multipleksów cyfrowych mają chwilami mniejszą moc, która nie jest stabilna, lecz waha się. Silne podmuchy wiatru mogą powodować kołysanie się i odchylanie anteny odbiorczej, co oznacza chwilowe zmniejszanie mocy odbieranego sygnału. Czym wyższa częstotliwość (wyższy numer kanału TV) tym skutki są bardziej dotkliwe. Po pierwsze występuje większa wrażliwość na dodatkowe tłumienie fal spowodowane opadami atmosferycznymi. Ponadto kierunkowość anteny jest wyższa, więc takie same odchylenie kątowe anteny powoduje silniejszy spadek mocy odbieranego sygnału. Sposobem przeciwdziałania jest zainstalowanie solidnej anteny odbiorczej o sztywnej konstrukcji. Bardzo istotne jest takie zaprojektowanie antenowej instalacji zbiorowej, aby istniały zapasy na gorsze warunki odbioru sygnałów. W czasie dobrej pogody parametry odbieranych sygnałów, takie jak poziom sygnału, stopa błędów i stosunek sygnału do szumu (C/N) powinny być lepsze od minimalnych, zapewniających poprawny odbiór programów. Jeżeli instalacja została zaprojektowana i zestrojona „na styk”, wtedy będą się zdarzać chwilowe „zamrożenia” lub nawet zaniki obrazu i dźwięku. Dla przykładu typowy telewizor cyfrowy działa poprawnie, gdy poziom sygnału multipleksu w jego gnieździe antenowym wynosi 30 dBµV lub więcej. Jeżeli instalacja antenowa została tak wykonana, że poziom sygnału przy dobrej pogodzie jest równy 32 dBµV, to będą występować chwilowe pogorszenia jakości obrazu i dźwięku przy gorszej pogodzie. Według norm międzynarodowych ten parametr powinien wynosić nie mniej niż 45 dBµV, podobna wartość została zamieszczona w jednym z krajowych projektów technicznych. Problem w tym, że normy i inne regulacje techniczne nie są obowiązkowe, dopóki nie zostaną wprowadzone do obowiązkowego stosowania na podstawie rozporządzenia, podpisanego przez odpowiedniego ministra i opublikowanego w Dzienniku Ustaw. W Polsce brak tego rodzaju rozporządzeń, więc panuje dowolność. Telewizja cyfrowa jest mniej wrażliwa na zakłócenia i parametry odbieranego sygnału ale obowiązują dla niej pewne wartości graniczne, poniżej których nie jest możliwy poprawny odbiór. Dla informacji – dla telewizji analogowej poziom sygnału w gnieździe antenowym odbiornika musiał być wyższy, wynosić co najmniej 55 dBµV, gdyż inaczej na ekranie były widoczne śnieżenia. Ponadto nadawca telewizji cyfrowej ma możliwość wyboru parametrów, z jakimi nadaje swoje sygnały. W Polsce przyjmuje się takie parametry, które zapewniają dużą pojemność multipleksu. W jednym multipleksie mieści się aż 8 programów TV o rozdzielczości zbliżonej do standardowej. Następuje to kosztem większej wrażliwości sygnału na zaniki i zakłócenia. Gdyby przyjąć inne parametry, np. modulację 16 QAM zamiast 64 QAM, sprawność kodowania FEC 2/3 zamiast 3/4 itp. wtedy wrażliwość odbioru sygnałów cyfrowych byłaby mniejsza, ale pojemność multipleksu uległaby zdecydowanemu obniżeniu. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|