|
Powrót do listy newsów
DVB-T w kablówce?
|
Krzysztof Sidor - DIOMAR
Do niedawna oferta telewizji kablowej składała się wyłącznie z kilku pakietów programowych zawierających odpowiednio pogrupowane analogowe kanały TV.
|
|
Dopóki abonenci TVK używali kineskopowych odbiorników TV do odbioru tych programów, dopóty nie zgłaszali problemów z jakością obrazu. Sytuacja ta uległa radykalnej zmianie wraz z wprowadzeniem na rynek telewizorów LCD. Głowice w.cz. w tych odbiornikach zostały zaprojektowane do pracy z sygnałami cyfrowymi, i niestety, mają gorsze parametry szumowe niż w telewizorach kineskopowych, co powoduje wrażenie, że sygnał analogowy oglądany na ekranie LCD wygląda dużo gorzej. Pojawiło się zatem oczekiwanie ze strony abonentów, aby operator kablowy zaczął dostarczać sygnał TV w jakości cyfrowej. Dla sieci TVK została opracowana modulacja DVB-C, która zapewnia możliwość zastąpienia jednego analogowego kanału TV poprzez multipleks 8-12 kanałów cyfrowych. W zakresie wykorzystania widma częstotliwości zysk jest zatem oczywisty – od teraz można zdecydowanie poszerzyć ofertę programową. Pojawił się jednak zasadniczy problem – jak ten sygnał odebrać w sytuacji, gdy telewizory abonentów TVK najczęściej nie mają głowicy DVB-C? Pierwszym rozwiązaniem było wykorzystanie zewnętrznego odbiornika tzw. set-top-box. W tym momencie ukazuje się prawdziwy koszt wdrożenia telewizji cyfrowej – nie jest nim zakup wyposażenia stacji czołowej, ale tysięcy odbiorników DVB-C dla wszystkich abonentów. Operatorzy kablowi zaczęli się zatem zastanawiać, jak optymalnie wdrożyć TV cyfrową, jak sfinansować tę technologię i czy to się w ogóle opłaci? Pewnym pomysłem jest odzyskanie kosztów zakupu dekoderów poprzez pobieranie opłaty dzierżawnej od abonentów. Spójrzmy jednak na takie wdrożenie TV cyfrowej ze strony abonenta – dotychczas telewizor obsługiwało się jednym pilotem, teraz pojawia się dodatkowe urządzenie i dodatkowy pilot, a opłata abonamentowa wzrosła o koszt dzierżawy dekodera. Czy zatem warto ponosić ten dodatkowy koszt i niewygodę użytkowania odbiornika TV tylko dlatego, aby mieć lepszą jakość obrazu? W dodatku jest to dekoder do jednego telewizora, a przecież w domu są jeszcze dwa inne odbiorniki TV i jak one mają odbierać telewizję cyfrową?
Cały tekst we wrześniowym numerze... |
|
|
|