|
|
Dlaczego wiele firm wykazuje zainteresowanie nadawaniem programów TV w naziemnej telewizji cyfrowej (NTC)? (pyta pan Sebastian Jaworski z Kalisza).
|
|
– Przyczyna jest zasadnicza – bo to jest dochodowe. Kilka lat temu uważano, że telewizja naziemna to przeżytek, zostanie wyparta przez telewizję kablową, satelitarną oraz transmisje internetowe. Doświadczenia ostatnich dwóch lat w Polsce pokazały, że istnieje wielomilionowa widownia zainteresowana oglądaniem programów telewizji naziemnej w unowocześnionej, cyfrowej postaci. Odbiorców przekonały zalety NTC: więcej programów (zamiast od 3 do 7 analogowych występuje ponad 20 cyfrowych), lepsza jakość wizji i fonii, umiarkowane ceny przystawek i telewizorów cyfrowych, możliwość korzystania z dodatkowych informacji tekstowych i tygodniowych spisów programów. Oglądalność programów NTC w Polsce okazała się dostatecznie wysoka, aby przyciągnąć firmy chętne do umieszczania reklam, w stopniu wystarczającym do sfinansowania całych kosztów nadawania. Po stronie kosztów są wydatki na opłacenie pracowników, zakup i eksploatację sprzętu studyjnego, reporterskiego itp., zakup praw do nadawania filmów, widowisk lub koszty wytworzenia własnych programów, opłat za koncesję i emisję programów, umieszczonych w multipleksach. Po stronie przychodów są głównie kwoty z nadawania reklam. Szacunki pokazują, że na NTC można zarobić, bo cały rynek reklam telewizyjnych w naszym kraju przekracza 1,5 mld zł rocznie. Pierwsze trzy multipleksy NTC w Polsce nie są i nie będą kodowane, nie wymagają wnoszenia opłat za używanie dekodera i karty kodowej. Trzeba pogodzić się z tym, że w programach NTC jest i będzie umieszczonych dużo reklam. Wiele osób w naszym kraju faktycznie godzi się na to, chociaż nie wykazuje entuzjazmu. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|