Możliwość testowania w warunkach polowych jest bowiem świetną okazją do sprawdzenia, jak taki sprzęt sprawuje się z dala od prawie idealnego, warsztatowego środowiska. Kryteria były następujące: mały, lekki, tani, wbudowany czytnik (wielosystemowy, a jeśli nie, to przynajmniej Conax) i wbudowany zasilacz 230 V. Jeśli chodzi o to ostatnie kryterium, to wynika ono z założenia, że mniej kłopotliwe i bezpieczniejsze jest korzystanie z przetwornicy 12-24/230V niż bezpośrednio z zasilania 12 V. Tym bardziej że tanie przetwornice o dobrych parametrach dosłownie zalały rynek.
Mój wybór padł na odbiornik OPTICUM X11/X11p (literę „p” zastosowano dla oznaczenia czarnej wersji obudowy, bez tej litery obudowa jest srebrna). Jest to pierwszy, ale zapewne nie ostatni odbiornik firmy Globo na naszym warsztacie.

Cały test we wrześniowym numerze...