– Czytelnik zauważył, że dostępne od kilku lat tunery DVB-T oferują także możliwość odbioru radia cyfrowego. W praktyce Czytelnik nie odbiera żadnych stacji radiowych przy wykorzystaniu nowoczesnego tunera DVB-T, przystosowanego do sygnałów MPEG2 i MPEG4, chociaż w miejscu zamieszkania, blisko granicy zachodniej, jest w stanie odbierać różnorodne programy telewizji cyfrowej – polskie i niemieckie, a także stwierdzić obecność kodowanych programów skandynawskich. Jaki sens miało wyposażanie tunerów DVB-T w moduł radia cyfrowego, który nie służy do odbioru żadnych programów?Nadawanie cyfrowe wyróżnia się tym, że wysyłane są strumienie bitów, czyli ciągów zer i jedynek, które mogą zawierać różnorodne informacje. Ograniczona jest maksymalna przepustowość, czyli największa liczba bitów, jaką można przesyłać w kanale w ciągu sekundy. W związku z tym trzeba wybierać, jakie sygnały umieścić, a jakie pominąć w kanale transmisyjnym. Orientacyjny współczynnik wymiany dla sygnałów RTV wynosi 7 programów radiowych zamiast jednego telewizyjnego. Gdyby w multipleksach telewizyjnych pozostawały wolne miejsca, wtedy chętnie wstawiono by programy radiowe. Tak było kilka lat temu w Polsce, np. w woj. podkarpackim, gdzie przeprowadzano testy jednoczesnego nadawania trzech programów TVP, uzupełnionych programami Polskiego Radia. Po ogłoszeniu konkursów na miejsca w pierwszych dwóch multipleksach okazało się, że liczba chętnych nadawców była tak duża, że całą pojemność trzeba było przeznaczyć dla telewizji. W trzecim multipleksie, przydzielonym wyłącznie dla programów TVP, też nie znalazło się wolne miejsce dla programów radiowych. Dopiero w czwartym multipleksie, przeznaczonym dla telewizji mobilnej, jest miejsce także dla programów radiowych. To zrozumiałe, bo użytkownicy kieszonkowych telefonów komórkowych, smartfonów i podobnych urządzeń przenośnych mają często warunki do słuchania fonii, a nie oglądania wizji.Wygląda na to, że w Polsce w następnych multipleksach telewizyjnych (piątym i szóstym) też zabraknie miejsca dla programów radiowych. Całą pojemność trzeba będzie przeznaczyć dla telewizyjnych programów HDTV, które wymagają dużych przepływności bitowych. Według obowiązującego Rozporządzenia Ministra Infrastruktury (z 18.12.2009 r.) urządzenia służące do odbioru cyfrowych naziemnych transmisji telewizyjnych powinny umożliwiać odbiór radiofonicznych programów niekodowanych. Dlatego sprzedawane w Polsce telewizory cyfrowe i przystawki mają taką możliwość. Podnosi to nieznacznie cenę sprzedawanych urządzeń, ale zapewnia uniwersalność w przyszłości. Dopóki rozporządzenie nie zostanie zmienione, w krajowej sprzedaży nie pojawią się urządzenia pozbawione możliwości odbioru programów radiofonicznych.