– W tej chwili wystąpił zastój w rozwoju naziemnej radiofonii cyfrowej w naszym kraju. W ciągu półtora roku uruchomiono doświadczalną emisję radia cyfrowego w 5 ośrodkach nadawczych w Polsce i liczba ta nie zwiększa się. Przy Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji został powołany Zespół Roboczy ds. Wdrażania Radiofonii Cyfrowej. Zespół ten opracował projekt „Rekomendacji dotyczących minimalnych wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla cyfrowego odbiornika DAB+ przeznaczonego dla Polski”. Te wymagania będą zawierać podstawowe wytyczne dla producentów i dystrybutorów radiofonicznych odbiorników cyfrowych. Ważną sprawą są plany zagospodarowania radiowych multipleksów cyfrowych. Do dyspozycji są wstępnie 3 multipleksy, z których jeden ma być wykorzystany przez Polskie Radio, a dwa mają zostać udostępnione radiofonii niepublicznej.Pod koniec maja 2014 r. z dalszego udziału w pracach Zespołu Roboczego wycofało się 4 nadawców komercyjnych. Uzasadnieniem jest wysoki koszt udziału w radiofonii cyfrowej. Nadawcom grozi znaczny wzrost wydatków, wynikający z konieczności równoległego nadawania przez wiele lat tych samych programów w sposób analogowy (UKF FM) oraz cyfrowy (DAB+). Wycofanie się 4 nadawców komercyjnych może nie być najlepszym pomysłem, bo istnieje powiedzenie „nieobecni nie mają racji”. Może zdarzyć się, że nastąpi stagnacja w działalności Zespołu Roboczego. Inny wariant, to kontynuacja działalności przez Zespół Roboczy i ogłoszenie przetargu na miejsca w nowych cyfrowych multipleksach radiofonicznych. Być może znajdą się inni chętni inwestorzy, krajowi lub zagraniczni. Polska nie jest samotną wyspą na oceanie. Od radiofonii cyfrowej prawdopodobnie nie uciekniemy, jeżeli wdrożą ją na dużą skalę inne kraje europejskie. Polska jest krajem tranzytowym, w przyszłości miliony samochodów osobowych i ciężarowych wjeżdżających do naszego kraju będą miały radia samochodowe przystosowane do systemu DAB+. Trudno sobie wyobrazić, abyśmy byli czarną plamą na mapie zasięgu DAB+.