|
Powrót do listy newsów
Summa summarum
|
15 września br. Piotr Farfał ogłosił uruchomienie pierwszej bezpłatnej i powszechnej platformy cyfrowej TVP. Powiedział jeszcze, że to historyczne wydarzenie. 38 mln Polaków otrzyma bezpłatny dostęp do wszystkich kanałów
|
|
Nie powiedział, ile ta wielka inwestycja kosztuje, czy należało ją realizować bez współpracy z istniejącymi platformami cyfrowymi. Nie wiadomo, czy na taką platformę, przy trzech istniejących, jest realne zapotrzebowanie. Mamy w Polsce około 12 mln gospodarstw domowych. Połowa z nich korzysta z istniejących platform cyfrowych i instalacji kablowych. Pozostali odbierają telewizję za pomocą anten na dachu. Wkrótce te same anteny umożliwią im odbiór większej liczby programów cyfrowych. Na telewizyjnym rynku nie ma już większego zainteresowania taką inwestycją. Doświadczyła tego platforma N, która po trzech latach ma około pół miliona abonentów. Czy Telewizję Polską stać na tak kosztowną inwestycję. Po raz pierwszy w swoich ponad 50-letnich dziejach TVP ma blisko 100 mln zł deficytu. Na taką sumę stara się zdobyć pożyczkę. Spadają wpływy abonamentowe i reklamowe. Nasuwa się pytanie: czy uruchomienie cyfrowej platformy nie odbyło się przedwcześnie, bo istniejąca umowa z Astrą wygasa dopiero w przyszłym roku. Czy nie należało poczekać na uruchomienie pierwszego multipleksu naziemnej telewizji cyfrowej, który startuje w tym roku. Będzie dostępny za pomocą zwykłych anten na dachach.
Cały tekst w listopadowym numerze... |
|
|
|