|
Powrót do listy newsów
Nadawcy i operatorzy w świecie cyfryzacji
|
Andrzej Zarębski
Ponad 180 programów telewizyjnych z polską wersją językową zabiega o obecność w repertuarze sieci kablowych, których analogowa pojemność starcza na kilkadziesiąt stacji. Cyfryzacja to
|
|
Zarazem jednak cyfryzacja to także konieczność ułożenia na nowo relacji nadawców i operatorów – i tego dotyczyła jedna z dyskusji podczas jesiennej konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. Zasada swobodnego zawierania umów pomiędzy nadawcami i operatorami telewizji kablowej jest ograniczona przez przepis art. 43 ustawy o radiofonii i telewizji, który reguluje kolejność wprowadzania programów do sieci – najpierw programy nadawcy publicznego, potem programy koncesjonowane w Polsce dostępne z nadajników naziemnych na obszarze działalności sieci, a dopiero potem oferta satelitarna. Uruchomienie naziemnych multipleksów cyfrowych spowoduje, że pojawi się kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt stacji naziemnych i – o ile wzmiankowany przepis się nie zmieni – operator będzie zobowiązany do ich rozprowadzania. Zasada „must carry” pojawiła się w ustawie jako instrument ochrony polskich nadawców w sytuacji, gdy ograniczone zasoby częstotliwości nie pozwalały na zapewnienie im powszechnej dystrybucji z nadajników naziemnych. Sprawę, na wniosek prezydenta inspirowany przez środowisko operatorów kablowych, rozpatrywał Trybunał Konstytucyjny i przepisu nie zakwestionował. Wówczas operatorzy byli jednomyślnie przeciw. Czy tak jest i dzisiaj? – Okazało się, że nie jest to takie oczywiste
Cały tekst w grudniowym numerze... |
|
|
|