|
Powrót do listy newsów
Wylała mi się kawa...
|
Prof. Jerzy Woźniak
Wylała mi się kawa podana przez Panią Poseł Jakubiak. Bo kiedy jako moja sekretarka podała mi slużbową kawę, to taki kwaśny zapach wydobył się z kubka, że niechcący zupełnie, no naprawdę niechcą
|
|
No i cóż z tego, że robią tam bardzo porządne dywany, skoro jeden niemądry gest i jeden ruch spowodowały, że nieumyślnie trwale uszkodziłem dywan, farbując go paskudną kawą. No i bardzo przepraszam, że to się stało, choć w sposób absolutnie niezamierzony. No i jaki stąd wniosek? W obawie przed powtórką podobnego nieszczęścia zwolniłem Panią Elżbietę Jakubiak z roboty, bo kiedy na nią codziennie patrzyłem, nawet nie przyglądając się specjalnie Jej zajmującej urodzie, to wszystko w obawie, by sytuacja się nie powtórzyła.
Cały tekst w lipcowym numerze... |
|
|
|