|
Powrót do listy newsów
TOYA w trzeciej generacji
|
Kilka lat temu ważna Pani Dyrektor w paryskiej centrali płatnej telewizji zapewniała mnie, że długo jeszcze będziemy czekać na pojawienie się dobrodziejstw internetowych na ekranie domowego telewizora.
|
|
Główną przeszkodą nie miały być względy techniczne, lecz przyzwyczajenie się do tradycyjnej, rodzinnej funkcji telewizora w ognisku domowym. Internet również skłonił nas do innego korzystania – na ogół w samotności. W Polsce od kilku miesięcy podejmowane są inicjatywy, które proponują zamazywać tę różnorodność wynikajacą z dociekań socjologów. Główni wytwórcy telewizorów w porozumieniu z portalami internetowymi instalują w odbiornikach widget umożliwiający dostęp do sieci. Tak uczynił już Panasonic z Ipla i Samsung z „Gazetą Wyborczą”. Telewizory zaczynają więc tracić swoją tradycyjną tożsamość. Producenci telewizorów liczą głównie na zwiększenie rotacji sprzedaży odbiorników intensywniej eksploatowanych. Ta nowa ścieżka dystrybucji, będąca swoistą siecią treści, zaczyna już zmieniać podejście nadawców do rozpowszechniania swoich programów telewizyjnych.
Cały tekst w październikowym numerze... |
|
|
|