– W tej chwili wiadomo, że licencję na rozpowszechnianie programów z mistrzostw Europy w piłce nożnej wykupił Polsat. UEFA zdecydowała, że większość meczów musi być dostępna dla szerokiego kręgu widzów, czyli retransmitowana bez kodowania. Oznacza to w praktyce, że w Polsce łatwo można będzie obejrzeć mecze mistrzostw Europy, przełączając się na programy Polsatu, dostępne z nadajników naziemnych, z sieci telewizji kablowej lub z transponderów satelitarnych (dostęp satelitarny jest możliwy dla abonentów platform cyfrowych). Będą to w większości przypadków programy o jakości standardowej SDTV, dostępne cyfrowo (z satelitów i w małym stopniu z sieci kablowych)) lub analogowo (z nadajników naziemnych i z sieci kablowych).
Trudniej będzie uzyskać z piłkarskich mistrzostw Europy obraz wysokiej rozdzielczości HDTV, bo wymaga to zamówienia odpowiedniego dekodera HD i zapłacenia droższego abonamentu. Polsat Cyfrowy niedawno rozpoczął rozprowadzenie dekoderów klasy HDTV do swojej satelitarnej platformy cyfrowej, więc liczba abonentów dysponujących takimi dekoderami będzie niezbyt duża. Większe możliwości w rozpowszechnianiu programów klasy HDTV ma platforma „n”, która przekroczyła 300 tys. abonentów i wszystkich od początku wyposażyła w dekodery HDTV. Także platforma Cyfra+ zaangażowała się w nadawanie programów HDTV i w rozprowadzanie odpowiednich dekoderów.
Podsumowując powyższe rozważania: większość meczy z piłkarskich mistrzostw Euro 2008 będziemy mogli obejrzeć w jakości standardowej SDTV bez dodatkowych opłat, przełączając się na programy Polsatu. Oglądanie mistrzostw z jakością HDTV będzie wymagać wykupienia abonamentu sportowego HD na jednej z platform satelitarnych.
Inna sytuacja występuje w przypadku retransmisji wydarzeń sportowych z Olimpiady w Pekinie. Zanosi się na to, że organizatorzy będą preferować tych nadawców, którzy będą w stanie zapewnić pełną, wysoką jakość obrazu klasy HDTV i dźwięku przestrzennego Dolby Digital. W Polsce zostaliby uprzywilejowani nadawcy satelitarni, bo trzy największe krajowe platformy satelitarne zainwestowały dużo w nowy sprzęt i są w stanie zapewnić transmisje o rozdzielczości HDTV z dźwiękiem przestrzennym.
TVP nie zaangażowała się do tej pory w nadawanie HDTV, więc jej uprawnienia do retransmisji Olimpiady w Pekinie będą prawdopodobnie mniejsze.
W Polsce operatorzy sieci telewizji kablowej oraz nadawcy programów telewizji naziemnej dopiero startują z programami HDTV, więc do Olimpiady nie zdążą wyposażyć znacznej liczby odbiorców swoich programów w specjalne dekodery cyfrowe, przystosowane do programów HDTV. W tej dziedzinie zauważalna jest przewaga telewizji satelitarnej nad naziemną i kablową.
Dekodery cyfrowe do programów satelitarnych, kablowych i naziemnych są niestety różne, co utrudnia wprowadzenie na rynek w dużych ilościach urządzeń tego samego typu, czego skutkiem byłoby obniżenie ceny sprzętu produkowanego na wielką skalę. Są przygotowywane dekodery podwójne np. satelitarno-naziemne, o nazwie handlowej combo, przystosowane do programów HDTV a przy okazji do zwykłych SDTV. Do czasu najbliższej olimpiady dekodery te nie zdążą się upowszechnić.
Można mieć wątpliwości, czy Polsat nie straci na tym, że dużo zapłacił za prawa do wyłącznej transmisji na teren Polski meczów z piłkarskich meczów Euro 2008, a w tej chwili okazało się, że większość meczów będzie musiał udostępnić bez kodowania. Niewątpliwie sprzedaż dekoderów satelitarnych Polsatu będzie mniejsza od wcześniejszych oczekiwań. Zwiększy się za to znacznie oglądalność wszystkich programów Polsatu, zwłaszcza w czasie mistrzostw piłkarskich. Spowoduje to duży wzrost dochodów ze sprzedaży czasu antenowego, przeznaczonego na reklamy w Polsacie. W sumie trudno jest ocenić z boku, jaki będzie końcowy wynik finansowy. Nie martwmy się o to, bo duża, doświadczona firma na ogół daje sobie radę na wolnym rynku.