|
|
Pan Andrzej Malawski z Płocka chciałby dowiedzieć się, czy są już w sprzedaży telewizory lub przystawki do odbioru naziemnych programów cyfrowych nowej generacji?
|
|
– Niestety, do tej pory nie można było kupić w Polsce tego rodzaju telewizorów lub przystawek (noszących też obcą nazwę – set top box). Zasadniczą przyczyną jest brak decyzji, w jakim systemie mają być w naszym kraju nadawane programy naziemnej telewizji cyfrowej. Prawdopodobnie zostanie przyjęty nowszy system drugiej generacji, który przyjmie jedną z poniższych nazw: DVB-T/ MPEG4 lub DVB-T/ MPEG2 + MPEG4 lub DVB-T2. Zasadniczą sprawą nie jest nazwa, lecz komplet parametrów i norm dla naziemnej telewizji cyfrowej drugiej generacji. Różnorodne próby techniczne jeszcze trwają, a odpowiednie normy techniczne powinny być gotowe w drugiej połowie tego roku. W tej chwili są już w sprzedaży telewizory, wyposażone w głowicę cyfrową, przystosowaną niestety jedynie do odbioru programów cyfrowych pierwszej generacji, nazywanych DVB-T, czyli obsługujących jedynie MPEG2. Nabywców tych telewizorów, często bardzo drogich, w cenie powyżej 4 tys. zł, spotka rozczarowanie. W tej chwili są w stanie w niektórych regionach Polski odbierać doświadczalne, naziemne programy cyfrowe TV. Gdy pojawią się naziemne programy cyfrowe TV, nadawane według nowego standardu DVB-T z MPEG4, nie będą mogli ich odebrać bez dokupienia przystawki drugiej generacji. Rozpoczął się na małą skalę import przystawek przystosowanych do sygnału DVB-T/ MPEG4, ale w tej chwili nikt nie może ich sprawdzić i zagwarantować, że będą one bezbłędnie funkcjonować po wprowadzeniu w Polsce docelowego systemu naziemnej telewizji cyfrowej. Kto już kupił nowy telewizor, to nie ma się nad czym zastanawiać – za kilka lat będzie skazany na dokupienie przystawki. Kto jeszcze nie wymienił telewizora, ten może się zastanawiać: czy kupować to co jest i w przyszłości zainstalować przystawkę, czy poczekać rok i nabyć pełnosprawny telewizor cyfrowy. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|