|
|
Czy Polska naśladując Norwegię podejmie decyzję o wyłączeniu nadajników UKF FM? (pyta pan Mieczysław Brożek z Koszalina).
|
|
– Norwegia już podjęła decyzję o wyłączeniu w swoim kraju wszystkich nadajników UKF FM i przejścia na system radiowy DAB+. Pierwszy nadajnik UKF FM został już wyłączony 11 stycznia, ostatni – będzie wyłączony w grudniu 2017 r. Sytuacja w Norwegii znacznie różni się od występującej w Polsce. * Terytorium Norwegii obfituje w góry i fiordy, które uniemożliwiają swobodne rozchodzenie się fal radiowych, powodują występowanie odbić i wielodrożności. Zasięg odbioru programów UKF FM jest ograniczony, występuje wiele stref martwych. Radio cyfrowe będzie mieć lepszy zasięg w takim terenie. * Norwegia ma długą granicę jedynie ze Szwecją, krótką z trzema innymi krajami, bardzo długą granicę morską. Zdecydowanie upraszcza to i ułatwia międzynarodową koordynację częstotliwości i projektowanie sieci nadawczej. * Norwegia jest krajem zamożnym – sfinansowanie nowej sieci nadajników oraz zakup dużej liczby radioodbiorników DAB+ przez osoby prywatne, nie będą stanowić problemu. W Polsce sytuacja jest odmienna. Na szczeblu ogólnokrajowym nie ma presji na likwidację UKF FM, nawet nie rozpoczyna się dyskusji na ten temat. Ze strony instytucji europejskich i światowych nie ma nacisków na szybka likwidację radiofonii UKF FM, nie proponuje się nawet orientacyjnego terminu. Do tej pory nie zgłoszono propozycji przeznaczenia zakresu 87,5 – 108 MHz do innych celów, żaden nowy użytkownik nie szykuje się do przejęcia tego zakresu częstotliwości. Specjaliści zdają sobie sprawę, że w przyszłości trzeba będzie rezygnować z radiofonii analogowej na rzecz cyfrowej. Decydujące będzie obniżenie ceny detalicznej odbiorników radiowych, wyposażonych w zakres DAB+, z kilkuset do kilkudziesięciu złotych. Jest to możliwe, bo podstawowym podzespołem w radioodbiorniku DAB+ jest jeden specjalistyczny układ scalony, którego cena znacznie spadnie po wdrożeniu masowej produkcji. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|