|
|
Skąd ta propozycja, aby nadawcy publicznemu dopłacać wyrównanie za osoby ustawowo zwolnione z abonamentu (pyta pani Wiesława Lisicka ze Skierniewic).
|
|
– To przejaw realizmu i poszanowania reguł ekonomicznych. Nie można zgłaszać pomysłu wprowadzania zwolnień i ulg w opłatach, bez wskazania konkretnych źródeł ich finansowej rekompensaty. Inaczej tworzą się deficyty, które w przyszłości mogą doprowadzić do kryzysów gospodarczych. Jeżeli jedna grupa osób płaci mniej lub zostaje zwolniona z opłat, to inna musi zapłacić za nich. Więcej, niż by to wynikało z powszechnego, równego rozłożenia opłat. Ewentualnie trzeba znaleźć inne źródło dofinansowania, np. sponsora, który dopłaci za niedobory. Nie można radośnie żyć na kredyt, nie zauważając, że wzrasta dług publiczny. Nie przejmując się tym, co będzie w przyszłości, bo zapłacą następne pokolenia. Ustawowo mają być zwolnione dzieci i młodzież – co jest zrozumiałe, bo z czego mieliby płacić, gdy typowo nie uzyskują własnych dochodów? Ponadto zwolnieniem będą objęci seniorzy liczący powyżej 75 lat, bo mają ograniczone przychody, a dużo wydatków związanych ze swoim wiekiem. W sumie to znaczna, wielomilionowa grupa osób. Nadawcom publicznym powinna być przyznana dotacja (np. budżetowa) za zwolnienie tych osób z opłacania abonamentu RTV. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|