|
|
Co się stało, że po ostatnich huraganowych wiatrach pogorszył się u mnie odbiór telewizji satelitarnej i zdarza się zamrażanie obrazu? (pyta pan Gerard Śliwa z Pabianic).
|
|
– Typowym skutkiem huraganów może być naruszenie lub obluzowanie różnego rodzaju konstrukcji, znajdujących się na zewnątrz budynków. Wściekłe podmuchy wiatru zrywają dachy, łamią drzewa i słupy. W przypadku anten satelitarnych szczególnie narażone są zamocowania anten oraz zwisające luźno kable koncentryczne. W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę, czy antena nie chwieje się, z powodu obluzowania kołków rozporowych w ścianach, śrub mocujących, nakrętek oraz obejm.W drugiej kolejności warto zwrócić uwagę na to, czy cała antena nie obróciła się na pionowej osi. Tak się składa, że większość anten satelitarnych jest zamocowana na wsporniku, którego istotnym elementem jest niepozorna, pionowa rurka. W trakcie montażu i regulacji anteny obejmy opasujące tę rurkę są celowo niedokręcone, aby umożliwić precyzyjne wycelowanie anteny w poziomie, czyli regulację w azymucie. Po zakończeniu montażu anteny obejmy powinny zostać zaciśnięte wokół pionowej rurki, metodą silniejszego dokręcenia nakrętek sześciokątnych lub motylkowych. Nie można przesadzać z siłą dokręcenia, bo może nastąpić zgniecenie rurki lub urwanie gwintów. Zdarza się, że w tym miejscu z upływem czasu siła docisku maleje i pod wpływem huraganowych podmuchów antena obróci się o kilka stopni w prawo lub w lewo. Powierzchownie tego nie widać, jakby wszystko było na swoim miejscu. Jak wiadomo, szerokość wiązki odbiorczej anteny satelitarnej wynosi zaledwie kilka stopni. Jeśli odchylenie przekracza 3-5 stopni, to następuje znaczne pogorszenie, a najczęściej całkowity zanik odbioru programów satelitarnych. Sytuację można wstępnie zdiagnozować, dokonując odchyleń talerza anteny satelitarnej w prawo i w lewo, w górę i w dół. Talerz indywidualnej anteny satelitarnej jest na tyle cienkościenny i elastyczny, że kontrolnego odchylenia można dokonać bez obluzowania obejm. Metodą naciskania dłonią na krawędź anteny, stojąc z boku lub z tyłu, aby nie przesłaniać anteny od przodu. Operacja jest ryzykowna, polecam ją tylko osobom, które mają czucie w rękach i potrafią to zrobić w sposób delikatny. Wskazane jest doświadczenie w pracach warsztatowych i majsterkowaniu. Komu brak wprawy, lepiej niech poluzuje obejmy lub zaprosi doświadczonego montera. W jaki sposób ocenić, czy antena satelitarna nie uległa odchyleniu od prawidłowego kierunku? Obserwacja ekranu telewizora z odbieranym programem satelitarnym nie jest dobrym pomysłem. W telewizji cyfrowej występuje silny efekt progowy – do pewnego punktu odbiór jest bez zarzutu, po czym nagle załamuje się i staje się niemożliwy. Jednym ze sposobów jest wykorzystanie uproszczonego miernika sygnału, który jest wbudowany w większości dekoderów i odbiorników satelitarnych. Po wyszukaniu, przy użyciu pilota, dostępu do takiego miernika (typowa ścieżka dostępu to np. instalacja – ustawianie anteny – miernik sygnału) pokazują się na ekranie dwie linijki świetlne. Jedna informuje o mocy sygnału, druga o jakości sygnału. Kolor każdej linijki zawiera wstępną informację. Może być czerwony (źle), żółty (słabo), zielony (dobrze). Sama moc sygnału to informacja wstępna – świadczy o tym, że kabel koncentryczny nie jest urwany, konwerter nie jest całkowicie uszkodzony, a antena satelitarna została wycelowana w jakiegoś satelitę. Nie ma pewności, czy we właściwego. Dopiero wskaźnik jakości sygnału dostarcza bardziej istotnych informacji. Najlepiej, gdy linijka świeci się na zielono, a wartość liczbowa przy niej przekracza 50%. Należy dążyć do tego, aby była jak największa, powyżej 70%. Dzięki temu mamy zapas na gorszą pogodę – silne opady deszczu, podmuchy wiatru. W jaki sposób obserwować wskazania na ekranie telewizora i jednocześnie dokonywać manewrów talerzem anteny? Tylko w nielicznych przypadkach antena jest zainstalowana na balkonie lub przy oknie i stojąc przy niej można obserwować telewizor. W innych sytuacjach trzeba stworzyć zgrany tandem dwóch osób z telefonami komórkowymi. Jedna osoba stoi przed telewizorem i odczytuje na głos liczby umieszczone przy linijce o jakości sygnału. Druga osoba znajduje się przy antenie satelitarnej, wykonuje małe ruchy talerzem i słysząc liczby, wyciąga wnioski, w którą stronę dokonywać korekty ustawienia talerza. Taką operację dobrze jest przećwiczyć wcześniej, gdy antena jest prawidłowo ustawiona, a pogoda sprzyja zajęciom na świeżym powietrzu.Do szybkiego i precyzyjnego ustawiania anten satelitarnych służą profesjonalne mierniki jakości sygnału, wyposażone we własny akumulator, umożliwiające wykonanie wszystkich czynności jednoosobowo, bezpośrednio przy antenie satelitarnej. Cena miernika jest wysoka, 1,5 tys. zł lub więcej. Na zakup decydują się zawodowi monterzy instalacji antenowych. Precyzja ustawienia anten satelitarnych musi być bardzo wysoka, w granicach 2 stopni kątowych. Jest sprawą zdumiewającą, że w Polsce jest pomyślnie eksploatowanych kilka milionów anten satelitarnych, precyzyjnie zainstalowanych. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|
|
|