Jak zawsze przy okazji operacji na tak ogromną skalę, pojawili się różni kombinatorzy, którzy chcą się szybko dorobić. Skala problemu okazała się tak wielka, że zwróciły na nią uwagę w swoich publikacjach oficjalne instytucje. Jednak nadal, wbrew wyraźnym zaleceniom, na naszym rynku pełno jest odbiorników (tzw. set-top-boxów) nie spełniających polskich wymagań, a ich dystrybucję ułatwia fakt, że mimo iż nie wypełniają wszystkich norm, działają. Z tym, że o czym ich sprzedawcy „zapominają” powiedzieć, działają na razie, bo nikt nie da gwarancji, że tak będzie także w przyszłości. Ich sprzedaż ułatwia także fakt, że są często tańsze od urządzeń certyfikowanych, a jak wiadomo cena to bardzo często pierwsze, a nierzadko jedyne kryterium wyboru. Na szczęście odbiorniki spełniające wszelkie wymagania są coraz tańsze, i jest coraz więcej takich modeli. W cieniu tych wszystkich dyskusji pozostaje nie mniej ważny, ale niedoceniony temat instalacji antenowych.

Cały tekst w listopadowym wydaniu...