Czy słuszne jest obarczanie winą cyfryzacji za rozpowszechnienie się negatywnych zjawisk, takich jak brak poszanowania praw autorskich?
(pyta pan Arkadiusz Wolski z Warszawy).

– To niesłuszne posądzenie, wynikające z daleko idących skrótów myślowych. Typowym przykładem jest traktowanie projektu dyrektywy Unii Europejskiej o nazwie ACTA 2.0, jako skutku panoszącej się cyfryzacji. Faktycznie celem tej dyrektywy jest harmonizacja prawa autorskiego na jednolitym rynku cyfrowym. Co nie oznacza, że ochrona praw autorskich ogranicza się do rynku cyfrowego czy spowoduje likwidację Internetu. Skłonność do kopiowania jest tak stara jak cywilizacja. Początkowo dotyczyło to kopiowania i rozpowszechniania rysunków, rzeźb, pomników, opowieści, pieśni, utworów muzycznych, architektury, uzbrojenia, narzędzi, wyrobów rękodzielniczych itp. Nie istniało ugruntowane pojęcie praw autorskich, wynalazczych ani pokrewnych. W dawnych czasach twórcy wykorzystywali technikę analogową, jako łatwiejsza do stosowania i zbliżona do cech ludzkich zmysłów. Rozwijało się też naśladownictwo i skłonność do kopiowania. Już wiele wieków temu powstawały nielegalne kopie np. dzieł malarskich słynnych mistrzów pędzla. Rodziły się zasady, że naganne jest nie tyle tworzenie kopii, co opatrywanie ich fałszywym podpisem autora a zwłaszcza czerpanie zysków ze sprzedaży rzekomych autentyków.Na początku rewolucji przemysłowej powstało wiele wynalazków, pojawił się telefon, fotografia, sztuka filmowania, radio, telewizja itd. Były to techniki głównie analogowe i umożliwiały łatwe naśladownictwo oraz tworzenie duplikatów. Dalszy rozwój technik analogowych ułatwiał tworzenie i rozpowszechnianie kopii. Nie było skutecznych sposobów technicznych ochrony praw autorskich. Pojawiały się coraz skuteczniejsze sposoby nagrywania, kopiowania, tworzenia zbiorów archiwalnych i ich rozpowszechniania. Masowe pojawienie się magnetofonów szpulowych, kaset audio i wideo ułatwiło tworzenie wielu kopii, nie tylko na własny użytek, lecz w celu rozprowadzania nagrań z zyskiem. Bez przejmowania się tym, że istnieje autor i prawa autorskie. Łatwe było też podsłuchiwanie rozmów prowadzonych z analogowych telefonów stacjonarnych i komórkowych. Innym problemem była łatwość pirackiego podłączania się do analogowej sieci telewizji kablowej oraz oglądania kodowanych programów telewizji satelitarnej. Dlatego że możliwości zakodowania analogowych programów TV były mało skuteczne i łatwo było można produkować pirackie karty kodowe do dekoderów. Wprowadzenie multimedialnych technik cyfrowych spowodowało wielkie zmiany, ich skutki okazały się dwukierunkowe. Po pierwsze cyfryzacja pozwoliła na znaczne ułatwienie dostępu do różnych usług multimedialnych, ze względu na niskie ceny i objęcie zasięgiem wielu mieszkańców. Z drugiej strony techniki cyfrowe umożliwiają i ułatwiają stosowanie skutecznych sposobów ochrony przed nieupoważnionym dostępem do źródeł informacji oraz utrudniają kopiowanie, jeśli dysponent zasobów nagrań tego sobie nie życzy. Nie jest więc prawdziwe stwierdzenie, że wprowadzenie cyfryzacji było samym złem z punktu widzenia ochrony praw autorskich. Uporządkowanie przepisów w kwestii praw autorskich jest niewątpliwie potrzebne

Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w


 
Numer 408 Wrzesień 2024

Polecamy:




Xbest_banner_TV-Sat_WWW.JPG

Eutelsat 380x70 tvsat-hotbird.jpg


ZTV_PL_baner2021_final_07.02.2021.JPG

Santec_banner_380x70.jpg


PFR plansza informacyjna poziom.jpg
Którą formę przekazu telewizji preferujesz?
 Naziemna DVB-T
 Satelitarna
 Kablowa
 Internetowa
                
 
 
Zdjęcie inżyniera