– Zdarza się, że bardzo silne podmuchy wiatru powodują katastrofy i zniszczenia, w tym pogorszenie lub zanik odbioru programów telewizji satelitarnej. Na wichury są narażone urządzenia zewnętrzne – w tym anteny satelitarne i kable. Do tej pory trąby powietrzne były w Polsce rzadkością, więc projektując obiekty budowlane i instalacje antenowe, nie zwracano dużej uwagi na zapewnienie odporności na wiatr. Coraz częściej w naszym kraju pojawiają się żywioły, powodujące zdmuchiwanie dachów, łamanie konarów, wyrywanie drzew itp. szkody. Uszkodzenia instalacji antenowych mogą objawiać się pogorszeniem lub zanikiem odbioru. Łatwiejsza do zdiagnozowania jest sytuacja, gdy obserwuje się pogorszenie odbioru. Nasuwa się przypuszczenie, że antena odchyliła się od właściwego kierunku. W przypadku odbioru programów telewizji cyfrowej objawem jest chwilowe zamrażanie obrazu i jego niekompletność. W celu potwierdzenia przypuszczeń należy skorzystać z uproszczonego miernika sygnału, który znajduje się w większości odbiorników i dekoderów satelitarnych. Funkcji miernika sygnału należy szukać w menu dekodera (lub pod napisem setup). Typowo pokazują się dwie linijki ekranowe – jedna informuje o sile sygnału, a druga o jego jakości. W przypadku odbioru satelitarnego ważniejsza jest jakość, która powinna być wyraźnie większa od 50%. Dodatkowo jest to sygnalizowane kolorem linijki ekranowej, która powinna być zielona, a nie żółta, w żadnym przypadku czerwona.W przypadku stwierdzenia słabej jakości sygnału potrzebne jest wykonanie działań korygujących. Można to zrobić na dwa sposoby – albo zamówić biegłego instalatora anten, albo we własnym zakresie spróbować dokonać diagnostyki i naprawy. Sytuacja jest łatwiejsza, gdy antena jest zamocowana w pobliżu mieszkania i stojąc przy antenie dobrze widzimy ekran telewizora. Czyli gdy antena jest zamocowana na balkonie lub przy oknie, albo gdy chwilowo telewizor można postawić blisko anteny. W pozostałych przypadkach trzeba dysponować przyrządem do ustawiania anten satelitarnych lub zaangażować dwie osoby, korzystające z telefonów komórkowych lub smartfonów. Jedna osoba znajduje się przy antenie, dysponuje zestawem głośnomówiącym i ma wolne obie ręce do wykonywania manewrów anteną. Druga osoba głośno odczytuje informacje o jakości sygnału z ekranu telewizora.Typowe uszkodzenia polegają na tym, że obluzowały się zamocowania do ściany lub innej konstrukcji i talerz opadł nieco w dół. Albo pod wpływem huraganowych podmuchów talerz obrócił się w prawo lub w lewo. Wydaje się to niemożliwe, ale w praktyce zdarza się, bo typowy maszt w postaci odcinka pionowej rurki jest gładki i śliski. Trzecią czynnością powinno być sprawdzenie, czy konwerter jest optymalnie ustawiony w obejmie. Konwerter powinien być ustawiony nieco skośnie, w sposób dopasowany do polaryzacji fal nadawanych z satelity. Regulacja jest możliwa po obluzowaniu obejmy przytrzymującej konwerter. Położenie konwertera ma istotne znaczenie, bo umożliwia skuteczne wytłumienie fali zakłócającej o polaryzacji przeciwnej. Skutek tej regulacji uwidacznia się na jakości, a nie na sile sygnału. Ewentualnie można spróbować wymienić konwerter na inny egzemplarz, gdyby dotychczasowy uległ np. zawilgoceniu i pogorszyły się jego parametry.  Jeśli podane wyżej działania okazały się nieskuteczne to należy przypuszczać, że talerz anteny uległ trwałej deformacji w czasie huraganowych wiatrów i trzeba go wymienić na nowy. W Polsce w sprzedaży dominują anteny o lekkiej konstrukcji, wykonane z cienkiej blachy (np. 0,6 mm), bez wręg usztywniających. Są tanie, w cenie ok. 100 zł, ale trzeba się liczyć z tym, że po wyjątkowo silnej nawałnicy konieczna okaże się wymiana anteny na nową. Niektóre deformacje kształtu anteny nie są zauważalne w czasie obserwacji wzrokowej.