|
Powrót do listy newsów
Cyfrowa telewizja naziemna (DVB-T) bez obaw
|
Zdzisław Marchewka
7 listopada 2012 roku niewątpliwie przejdzie do historii. Historii polskiej telewizji. To dzień, w którym dokonano pierwszego w naszym kraju wyłączenia nadajników analogowych i całk
|
|
Na razie tylko na obszarze Lubuskiego, ale pierwszy krok został zrobiony. Teraz pójdzie już z górki. Szkoda, że tak późno, ale na szczęście ten proces wreszcie się rozpoczął i miejmy nadzieję, że już nic go nie zakłóci. Wyłączeniu telewizji analogowej towarzyszy wiele obaw. Ze strony nadawców i operatorów są to obawy o to, jak tę rewolucję (bo jest to jednak zmiana rewolucyjna) przyjmą odbiorcy, czyli w zasadzie całe społeczeństwo. Odbiorcy zaś obawiają się, że wraz z wyłączeniem sygnału analogowego stracą możliwość odbioru telewizji, ponieważ DVB-T jawi się im jako coś nieznanego, trudnego, drogiego, wręcz niedostępnego. Obawy te potęguje brak szerokiej informacji (programów na ten temat jest stanowczo zbyt mało), a dodatkowo podsycają je plotki i zorganizowane akcje, w których nieuczciwe firmy i różni kombinatorzy starają się wykorzystać niewiedzę i za wszelką cenę, bez skrupułów zarobić. I co najgorsze, często udaje im się tę niewiedzę wykorzystać. Naciągają, szczególnie ludzi starszych, na niepotrzebne wydatki (na przykład wymianę sprawnych anten czy nieuzasadniony zakup sprzętu odbiorczego), a także nakłaniają do zawierania długookresowych umów z platformami cyfrowymi, często łącząc to z zakupem znacznie przepłaconych dekoderów. Na łamach „TV-Sat Magazynu” piszemy na temat DVB-T już od kilku lat. Bardzo często zwracamy uwagę na problemy związane z tym zagadnieniem. Tym razem postaramy się podsumować najważniejsze kwestie i podać je w skrócie.
Cały tekst w grudniowym wydaniu magazynu... |
|
|
|