|
|
Pan Robert Ćwiek z Warszawy chciałby dowiedzieć się, czy jest prawdą, że w bliskim czasie zostaną w stolicy uruchomione dodatkowe nadajniki TV, poprawiające warunki odbioru telewizji naziemnej w centrum miasta?
|
|
– W poprzednim miesiącu napisałem w sposób zdecydowany, że operacja zmiany lokalizacji nadajników TV w Warszawie została źle przygotowana, zarówno pod względem informacyjnym jak technicznym. Setki tysięcy osób w Warszawie i okolicach zostało pozbawionych możliwości odbioru programów TV, o czym nie zostali wcześniej uprzedzeni. Powyższe spostrzeżenia potwierdziły się. W tej chwili przystąpiono do gorączkowych działań, które mają doprowadzić do skorygowania błędów. Prawdopodobnie już w październiku zostaną uruchomione dodatkowe nadajniki TV małej mocy, poprawiające warunki odbioru w Śródmieściu. Pomysł jest taki, aby dodatkowo zainstalować i włączyć kilka nadajników TV, które z dużej wysokości (około 200 m) doświetlą dodatkowo najgęściej zaludnione obszary w centrum miasta, gdzie aktualnie bardzo pogorszyły się możliwości odbioru programów telewizyjnych. Czy taki pomysł poprawi odbiór programów TV w centrum Warszawy? Tak, bo sygnał docierając z góry, w znacznie mniejszym stopniu będzie narażony na zaniki i odbicia, powodowane przez wysokie budynki. Ponadto wystarczą nadajniki małej mocy. W przybliżeniu wymagana moc nadajnika zależy od kwadratu odległości między antenami – nadawczą i odbiorczą. Jeżeli zasięg ma być 10 razy mniejszy, np. 3 km zamiast 30 km, to moc nadajnika może być 100 razy mniejsza. Zamiast nadajników o mocach ok. 10 kW, wystarczą nadajniki np. po 100 W. Takie nadajniki są znacznie mniejsze i tańsze. W sumie chodzi o maksymalnie 7 nadajników, bo tyle programów TV miało koncesje na nadawanie w Warszawie. Oczywiście muszą być wykorzystane nowe kanały TV, nie stosowane na Mazowszu, bo przy nadawaniu analogowym blisko położone ośrodki nadawcze, wykorzystujące te same częstotliwości, wzajemnie zakłócają swoją pracę. Inna sytuacja wystąpiłaby, gdyby nadawano programy cyfrowe. Przy nadawaniu cyfrowym jest możliwe, a nawet wskazane tworzenie sieci synchronicznych. W takich sieciach blisko położone ośrodki nadawcze mogą wykorzystać ten sam kanał częstotliwościowy pod warunkiem, że nadają dokładnie taki sam pakiet programów, czyli multipleks. Swoją drogą jak to się stało, że nagle znalazło się kilka wolnych kanałów do emisji analogowych programów TV, skoro od dłuższego czasu nadawcy TV nie mogli się doprosić o przydziały częstotliwości? W Warszawie zmarnowano szansę na szybkie i bezkolizyjne wprowadzenie naziemnej telewizji cyfrowej. Operację zmiany lokalizacji nadajników analogowych i wymiany kanałów TV trzeba było powiązać z wprowadzeniem nadawania cyfrowego na normalną skalę. Uruchamiając dwa nadajniki cyfrowe średniej mocy, można było stworzyć możliwości emisji do 14 programów TV bardzo dobrej jakości, W ten sposób w sposób płynny zostałaby wprowadzona naziemna telewizja cyfrowa najpierw w stolicy, a w krótkim czasie na podobnych zasadach, w następnych miastach. Osoby zainteresowane odbiorem większej liczby programów TV wysokiej jakości – kupowałyby przystawki cyfrowe lub od razu nowe telewizory z głowicą cyfrową MPEG4. Pozostałe osoby nie zostałyby narażone na szok cyfrowy, czyli nagłą utratę programów TV. W okresie przejściowym mogłyby oglądać dotychczasowe programy w sposób analogowy, wprawdzie z nienajlepszą jakością, ale bez ponoszenia dodatkowych wydatków. |
|
Wr�� do pyta� z poprzednich numer�w
|
|