Przez wiele lat istnienia oraz oglądania i słuchania zarazem Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu organizatorzy tegoż, menedżerowie, reżyserzy, dziennikarze, krytycy i kogóż by jeszcze wymieniać głowili się nad sposobem pozyskania dla kolejnych edycji tej szacownej imprezy legendarnej gwiazdy i niezapomnianej wykonawczyni utworu na pierwszym Festiwalu Polskiej Piosenki. Oczywiście chodzi o Ewę Demarczyk i jej „Karuzelę z Madonnami” i sporo innych znakomitych utworów głównie skomponowanych przez Zygmunta Koniecznego do tekstów głównie napisanych przez naszych wybitnych poetów z Julianem Tuwimem na czele. Otóż szkoda, że nie można przywołać i poprosić Czarnego Anioła Polskiej Piosenki, jak nazywano w swoim czasie legendarną już Ewę, żeby nie tylko pojawiła się – wszak wszyscy wiemy, że czas nieubłaganie kroczy do przodu – lecz żeby także uraczyła nas wspaniałym głosem, aktorską interpretacją i repertuarem wspaniałych poetyckich strof wspomnianego Juliana Tuwima czy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego lub też samego Marka Grechuty.

Cały tekst w sierpniowym wydaniu magazynu...