Co prawda na początku firma Dream Multimedia próbowała nie dopuścić do wykorzystania swojego systemu w odbiornikach innych producentów, ale przegrała tę batalię. Oczywiście dzisiejsza Enigma różni się od swojego pierwowzoru (nie wszystkie zmiany wyszły na korzyść, ale to zupełnie inna historia), ale nie zmieniło się jedno: to ciągle system umożliwiający elastyczne kształtowanie interfejsu ekranowego i funkcjonalności odbiornika, stosownie do upodobań użytkownika, a zakres zmian jaki może on poczynić, przekracza możliwości jakiegokolwiek innego systemu. No może poza Androidem, tyle że w jego wypadku, choć są możliwości, nie ma takiego wsparcia ani popularności (w tej dziedzinie), co bezpośrednio przekłada się na liczbę rozwiązań.

Cały tekst w sierpniowym wydaniu miesięcznika...